O ocenę sobotniego meczu Radomiaka ze Stalą Rzeszów poprosiliśmy Jakuba Cieciurę, Pawła Czoskę oraz byłego zawodnika zielonych Piotra Prędotę.
Jakub Cieciura: - W pierwszej połowie jakoś to wszystko wyglądało niemrawo. Na początku zagroziliśmy kilka razy bramce Stali, ale później to jakoś siadło i straciliśmy bramkę z rzutu wolnego schodząc do szatni przegrywając 0:1. W przerwie powiedzieliśmy sobie kilka gorzkich słów i w drugiej połowie widać było, że już to inaczej wyglądało. Staraliśmy się, udało się doprowadzić do remisu i skończyło się podziałem punktów. Musimy poprawić naszą grę, aby od początku wyglądała tak, jak było to w drugiej połowie, gdzie wszyscy szybko doskakiwali do rywala, dobrze przesuwaliśmy i w miarę dobrze to wyglądało. Mamy cały tydzień aby nad tym popracować, poprawić te rzeczy i uważam, że jesteśmy w stanie to zrobić. Tydzień temu przegraliśmy, dziś doprowadziliśmy do remisu. Z przebiegu meczu na pewno ten punkt trzeba docenić. Musimy jednak poprawić te elementy w naszej grze o których mówiłem wcześniej.
Paweł Czoska: - Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu i do tego jeszcze straciliśmy niepotrzebną bramkę. Tych rzutów wolnych w obrębie naszego pola karnego było dużo i pachniało tą bramką dla Stali. W końcu dopięli swego i zdobyli gola. My przed przerwą praktycznie nie mieliśmy okazji na gola, może jakiś jeden strzał po ziemi, później dobitka gdzie wybijali, ale nic nie wpadło. Na drugą połowę wyszliśmy bardziej zdeterminowani, w przerwie było głośno w szatni, powiedzieliśmy sobie kilka słów i myślę, że ta druga połowa była już na pewno lepsza. Zostawiliśmy więcej serca na boisku, było więcej walki, ale taka jest druga liga, że pozwoliło to strzelić wyrównującą bramkę. Nie ważne jak, ważne że piłka przekroczyła linię bramkową. Szukaliśmy swoich szans, żeby wygrać ten mecz, ale musieliśmy też uważać z tyłu, żeby nic nie stracić. Skończyło się remisem z liderem, ale myślę, że jak przyjedzie do nas lider powiedzmy w dziesiątej czy jedenastej kolejce, to wtedy będzie to lider. Uważam, że liga wykrystalizuje się za jakiś czas.
Piotr Prędota: - W tym sezonie liga jest taka, że spada z niej tyle zespołów, że każdy punkt jest ważny, a na wyjeździe szczególnie. Myślę, że ten wynik remisowy jest sprawiedliwy. Jesteśmy drużyną, która w tym sezonie jeszcze nie przegrała i jeśli nie udaje nam się wygrywać, to remisujemy i dopisujemy sobie te punkciki. Mamy młodą drużynę, gramy bez żadnego stresu, nie napinamy się i zobaczymy jak to będzie dalej.