Witaj na Stronie Kibiców Radomiaka Radom!

Concordia Elbląg - Radomiak Radom 1:0 (1:0)

Dodano: 25 sierpnia 2013 | 12:07
Concordia Elbląg - Radomiak Radom 1:0 (1:0)
Bardzo słabe spotkanie rozegrali w sobotę w Elblągu piłkarze Radomiaka i w efekcie tego przegrali z miejscową Concordią 0:1.
Rozmiar czcionki:A+A-
O tym, że lekceważenie spisywanej przez wielu na pewny spadek Concordii jest błędem alarmował po ostatnim meczu z elblążanami szkoleniowiec Świtu Nowy Dwór Mazowiecki Mateusz Miłoszewski. Jego drużyna uległa w ostatniej kolejce na własnym stadionie teamowi z Elbląga 0:1, tracąc gola w samej końcówce spotkania. Czy Radomiak zlekceważył Concordię? Tego nie wiemy. Fakty są jednak takie, że zieloni zagrali bardzo, bardzo słabo, nie stworzyli ani jednej dogodnej sytuacji do strzelenia bramki, a dużymi fragmentami meczu zupełnie nie radzili sobie z grającymi otwarty futbol zawodnikami gospodarzy. Wymowne są również stwierdzenia piłkarzy Concordii z przerwy, kiedy to ewidentnie byli zdziwieni taką, a nie inną postawą Radomiaka.

O ile pierwsze minuty w wykonaniu naszego zespołu można uznać za udane, o tyle w kolejnych było już tylko gorzej. Zieloni sprawiali wrażenie jakby w rozgrywaniu akcji najwięcej problemów przysparzała im piłka, która zazwyczaj trafiała nie tam gdzie powinna, a często również nie trafiała do żadnego z zawodników, mnożąc tym samym ilość niedokładnych zagrań. Jakby tego było mało, tuż przed zakończeniem pierwszej odsłony gospodarze strzelili gola do szatni. Po długim zagraniu w okolice pola karnego Radomiaka piłkę przejął Damian Szuprytowski i przy dość biernej postawie naszych zawodników oddał strzał w kierunku bramki Łukasza Skowrona. Futbolówka zrobiła jeszcze kozioł tuż przed dłońmi interweniującego golkipera RKS-u i ocierając się o nie, a następnie o słupek, wpadła do siatki.

Choć Radomiak do przerwy przegrywał, a na domiar złego stracił gola w najmniej odpowiednim momencie, mając w pamięci ostatni pojedynek zielonych z Pogonią Siedlce, można było mieć nadzieję na odwrócenie przebiegu rywalizacji w drugiej połowie. Podopieczni trenera Niedźwiedzia zareagowali dobrze i po przerwie ruszyli na miejscowych zamykając ich na połowie. Niestety zarówno próby ataku pozycyjnego jak i kilka rzutów rożnych nie przynosiły powodzenia, a po kontrataku w 59. minucie drugą bramkę mogła strzelić Concordia. Marcin Martynowicz wygrał pojedynek biegowy z Maciejem Wichtowskim, ale przegrał pojedynek sam na sam ze Skowronem. W 71. minucie szkoleniowiec Radomiaka zdecydował się na drugą zmianę (wcześniej na boisku za Krystiana Putona pojawił się Piotr Kornacki), desygnując Łukasza Cichosa w miejsce Leandro. W 75. minucie za Pawła Czoskę na pozycję defensywnego pomocnika wszedł jeszcze Rafał Kalinowski, a w 82. minucie Marcina Byszewskiego zastąpił debiutujący w Radomiaku Michał Bojek. Na nic się to jednak zdało i nie odwróciło losów pojedynku, który - mając na względzie postawę obu ekip - nie był wielkim widowiskiem, ale o jeden strzał skuteczniejsi okazali się zawodnicy Concordii i to oni po końcowym gwizdku sędziego unieśli ręce w geście triumfu.

Zieloni opuszczali boisko ze spuszczonymi głowami przy motywujących ich okrzykach radomskich kibiców, ale nie może to dziwić, bowiem wszyscy - zawodnicy pewnie też - oczekiwali od naszej drużyny zdecydowanie lepszej postawy niż ta, jaką zaprezentowali w sobotę w dalekim Elblągu. Samobiczowanie jednak na dłuższą metę nic nie da, gdyż liga nie skończyła się na tym spotkaniu, a już w sobotę na stadionie przy Struga Radomiak podejmie liderującą po pięciu kolejkach Stal Rzeszów, która także nie poradziła sobie i zremisowała u siebie z dołującym jak na razie w tabeli Świtem.

Concordia Elbląg - Radomiak Radom 1:0 (1:0)
(Szuprytowski 45')

Concordia: Zoch - Korzeniewski, Lepczak, Uszalewski, Broniarek, Zeiglic, Lewandowski, Stępień R. (61' Stępień A.), Szuprytowski, Kiełtyka (85' Nadolny), Martynowicz (73' Galeniewski)

Radomiak: Skowron - Cieciura, Ciach, Wichtowski, Derbich, Puton K. (46' Kornacki), Czoska (75' Kalinowski), Białożyt, Radecki, Byszewski (82' Bojek), Leandro (71' Cichos)

żółte kartki: Stępień A. - Wichtowski

czerwone kartki: Stępień A. (za dwie żółte)

sędziował: Damian Skórka (Koszalin)
OSTATNI MECZ
  • Radomiak Radom
    34. kolejka
    2:3
    Motor Lublin
    Radomiak Radom - Motor Lublin
Sobota, 24 maja 2025 - godz. 17:30
TABELA EKSTRAKLASY
Lp. Drużyna M Pkt
1.Lech Poznań3470
2.Raków Częstochowa3469
3.Jagiellonia Białystok3461
4.Pogoń Szczecin3458
5.Legia Warszawa3454
6.Cracovia Kraków3451
7.GKS Katowice3449
8.Motor Lublin3449
9.Górnik Zabrze3447
10.Piast Gliwice3445
11.Korona Kielce3445
12.Radomiak Radom3441
13.Widzew Łódź3440
14.Lechia Gdańsk3437
15.Zagłębie Lubin3436
16.Stal Mielec3431
17.Śląsk Wrocław3430
18.Puszcza Niepołomice3428
NASTĘPNY MECZ
  • Radomiak Radom - Pogoń Szczecin
    Radomiak Radom
    1. kolejka
    vs
    Pogoń Szczecin
    Sezon 2025/26
MAPA SERWISU
© 2004-2021 Wszystkie prawa zastrzeżone | All rights reserved radomiak