Wyboista, długa i kręta były droga Radomiaka by wrócić na zaplecze ekstraklasy. W sobotę zieloni podejmą na inaugurację sezonu GKS Tychy. Dla Radomiaka to 21. sezon na drugim poziomie rozgrywek.
- Dla większości zawodników to jest nowa liga, chociaż piłkarze, którzy do nas dołączyli, to są w większości gracze, którzy w I lidze już grali. Nigdy nie wiadomo jednak, jak się zaprezentujemy, natomiast tak jak już wielokrotnie podkreślałem, chcielibyśmy w tej I lidze coś znaczyć i osiągnąć - mówi przed startem nowego sezonu szkoleniowiec Radomiaka Dariusz Banasik.
- Zmienił się system rozgrywek, więcej zespołów ma szansę rywalizować o ekstraklasę, natomiast na ten początek moim zadaniem jest zbudować mocną drużynę, która jest w stanie powalczyć o wyższe cele, natomiast co będzie, to sami jesteśmy ciekawi. Wyże cele to znaczy, żebyśmy nie grali tylko o utrzymanie, o środek tabeli, ale o te miejsca, które gwarantują nam to, że możemy myśleć o tym, by w maju, czerwcu liczyć się w grze o baraże. To są te wyższe cele. Trzeba sobie stawiać ambitne plany, po to ściągamy zawodników i tworzymy taki zespół, żeby coś w tej lidze osiągnąć - dodaj trener Banasik.
W sobotę do Radomia zawita GKS Tychy - siódmy zespół poprzedniego sezonu prowadzony przez Ryszarda Tarasiewicza.
- Dosyć dobrze znam ten zespół, bo już wiele razy z GKS-em Tychy rywalizowałem. Jest to bardzo mocny i trudny rywal ale też taki do przewodzenia, bo trener Tarasiewicz mało rzeczy zmienia, jest mała rotacja w składzie, są zawodnicy, którzy dłuższy czas grają na tych samych pozycjach. Natomiast jest to zespół dobrze prowadzony, bardzo mocny fizycznie i doświadczony, bo ma zawodników, którzy mają na swoim koncie występy w reprezentacji, ekstraklasie czy za granicą. To doświadczenie to na pewno jest mocny argument - mówi na temat rywala trener Dariusz Banasik.
- My natomiast mamy swój stadion, swoich kibiców, swoją drużynę, jesteśmy beniaminkiem, który będzie chciał zaskoczyć przeciwnika. GKS ma również słabe strony, ale nie chciałbym o nich mówić. Będzie analiza rywala i te słabe strony będziemy starali się wykorzystać - dodaje szkoleniowiec zielonych.
Pierwszy gwizdek w sobotę przy Narutowicza o godz. 18:00. Mecz będzie transmitowany przez Polsat Sport Extra.