Do Niedźwiedzia i jaskini lwa przyjedzie w sobotę wicelider tabeli Puszcza Niepołomice. Co słychać w obozie zielonych przed tym pojedynkiem?
- Myślę, że będzie to bardzo ciekawy mecz. Mam nadzieję, że żywy, szybki i otwarty pojedynek. Chciałbym zachęcić i zaprosić kibiców do przyjścia na to spotkanie. Z zapisów wideo meczów Puszczy, które obejrzałem, widać, że Puszcza to dobrze grająca, poukładana drużyna. Na pewno jest to mocny przeciwnik, groźny rywal, ale my jesteśmy u siebie, będziemy walczyć o trzy punkty. Nie boimy się nikogo, ponieważ to przyjeżdża Puszcza, a nie Real Madryt, ale żebyśmy ograli tego przeciwnika, to musimy przede wszystkim my skupić się na sobie i na wykonaniu swojego zadania jak najlepiej. Ktoś żartobliwie powiedział, że przyjeżdża Puszcza do Niedźwiedzia. Mam nadzieję, że Niedźwiedź zaora tę Puszczę i wraz z moją ekipą po dobrej, ambitnej oraz charakternej grze, zwyciężymy - mówił na pierwszej przedmeczowej konferencji prasowej inicjator takich spotkań z dziennikarzami, szkoleniowiec RKS-u Janusz Niedźwiedź.
Wraz z trenerem zameldował się kapitan Radomiaka Maciej Świdzikowski, który także liczy na zwycięstwo przed radomską publicznością. - Puszcza przyjeżdża do Niedźwiedzia, ale przede wszystkim do jaskini lwa. My nie mamy się czego obawiać, choć wiadomo, że rywal to wicelider i mocna drużyna, ale my jesteśmy głodni gry, podtrzymania dobrej serii meczów u siebie. Ostatnio potraciliśmy trochę punktów, dlatego w najbliższym meczu chcemy się odkuć.
Mecz Radomiak - Puszcza Niepołomice w sobotę o godzinie 18:00 na stadionie przy ulicy Struga 63.