- Trenujemy ciężko, ale na pewno przyjdą tego efekty wiosną, będziemy dobrze przygotowani i miejmy nadzieję, że będziemy tak dobrze punktować jak jesienią - mówi Kamil Cupriak.
Kamil Cupriak na początku października nabawiał się kontuzji, która wyeliminowała go z gry do końca rundy jesiennej. W sobotę w meczu z Drogowcem zdobył pierwszego gola dla Radomiaka w 2017 roku i zaliczył asystę przy trafieniu Leandro. To dobre wejście w nowy rok dla pomocnika Radomiaka.
- Na pewno cieszy mnie to, że moja gra jakoś w miarę wyglądała tak jak i całego zespołu w II połowie, bo oceniam tylko tą połowę w której grałem. Był to pierwszy mecz od października w którym zagrałem i to mnie cieszy, że żaden ból mi nie doskwiera, wszystko z moim zdrowiem jest jak na razie w porządku. Miejmy nadzieję, że dobrze przepracuję ten okres przygotowawczy, bez żadnych urazów i na wiosnę będzie to dobrze wyglądało - podkreśla pomocnik Radomiaka.
W pierwszym sparingu trener Verner Liczka wystawił dwie inne jedenastki a kilku zawodników z różnych względów w tym spotkaniu nie wystąpiło. W zespole zapowiada się spora rywalizacja. - Rywalizacja w drużynie będzie duża, ale na pewno będzie to dobrze wpływało na wszystkich, na cały zespół. Każdy będzie chciał walczyć o skład i z pewnością będzie nam to pomagać a nie przeszkadzać - mówi Kamil Cupriak.