Leandro został najstarszym piłkarzem, który zagrał dla Radomiaka w ekstraklasie. Na boisku pojawił się dokładnie po 6. miesiącach. Mecz z Motorem był dla niego spotkaniem nr 374, a gol bramką nr 121 w Radomiaku.
W sobotę minęło dokładnie pół roku od momentu, kiedy Leo ostatni raz pojawił się na boisku. Poprzednio Brazylijczyk zagrał 24 listopada 2024 roku w meczu 16. kolejki przeciwko Stali Mielec. Wówczas wszedł na boisko w 72. minucie, ale bardzo szybko z powodu kontuzji musiał opuścić plac gry. W zakończonym sezonie ekstraklasy rozegrał 14 meczów i strzelił 2 gole.
Dzięki występowi przeciwko Motorowi został najstarszym piłkarzem, który zagrał dla Radomiaka w najwyższej klasie rozgrywkowej. W sobotę liczył 36 lat 179 dni. Dotychczas takim graczem był Mario Rondon (35 lat 41 dni).
Leandro jest także najstarszym strzelcem Radomiaka w ekstraklasie. To zapewnił mu już poprzedni gol w meczu z Górnikiem Zabrze, który był jego pierwszym trafieniem na nowym Struga.
Spotkanie z Motorem było dla Leandro meczem nr 374 w Radomiaku a trafienie golem nr 121 (72 dom, 49 wyjazd). To zarazem 101 mecz z golem (66 zwycięstw - 20 remisów - 15 porażek). Brazylijczyk miał już na swoim koncie trafienia przeciwko Motorowi, ale pierwszy raz temu rywalowi strzelił gola w Radomiu.
Wszystkie ekstraklasowe gole (6) strzelił w Radomiu, ale "Zieloni" nie wygrali żadnego meczu w którym wpisywał się na listę strzelców. Ogółem 10 ostatnich trafień, to bramki strzelone w Radomiu. Ostatni raz na wyjeździe wpisał się na listę strzelców 6 listopada 2020 roku w Olsztynie. Poprzedni gol z ławki 16 października 2020 roku w Opolu.
Joao Henriques to 12. trener pod wodzą którego Leandro trafił do siatki (Armin Tomala, Janusz Niedźwiedź, Mirosław Kosowski, Marcin Jałocha, Jacek Magnuszewski, Verner Licka, Robert Podoliński, Jerzy Cyrak, Grzegorz Opaliński, Dariusz Banasik, Bruno Baltazar, Joao Henriques).
Od początku swojego pobytu w Radomiaku, tylko rok 2022 i 2023 były czasem, w którym Leandro ani razu nie wpisał się na listę strzelców.