Witaj na Stronie Kibiców Radomiaka Radom!

Olimpia Elbląg - Radomiak Radom 1:0 (0:0)

Dodano: 26 maja 2013 | 12:42
Olimpia Elbląg - Radomiak Radom 1:0 (0:0)
Z deszczowego tym razem Elbląga nie udało się piłkarzom Radomiaka przywieźć nawet punktu. Taktyka skomasowanej obrony okazała się skuteczniejsza.
Rozmiar czcionki:A+A-
Do rywalizacji z Olimpią zieloni przystąpili bez kontuzjowanych Piotra Prędoty i Kabira Ojikutu, chorego Jakuba Cieciury oraz pauzującego za żółte kartki Mateusza Radeckiego. Na prawą stronę obrony trener Janusz Niedźwiedź desygnował Aleksieja Dubinę, zaś do środka pola powrócił Piotr Wlazło.

O tym, że elblążanie to specyficznie grający zespół pisaliśmy w przedmeczowej zapowiedzi, ale pierwsze minuty spotkania tego nie potwierdzały. Gospodarze nie zamknęli się na swojej połowie, lecz starali się szybko odebrać piłkę i ruszyć z kontratakiem. To udało się im w 9. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z lewej strony boiska w dogodnej sytuacji znalazł się Kiriłł Raduszko. Zawodnik Olimpii domknął akcję, ale jego strzał był niecelny. Niestety dla Radomiaka, w kolejnych minutach miejscowi coraz bardziej cofali się do tyłu, aż w końcu ustawili w okolicach własnego pola karnego dziesięcioosobową obronę, nie do przejścia dla większości drużyn. Zieloni osiągnęli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, starali się grać kombinacyjnie, często gościli w polu karnym przeciwnika, ale zarówno Leandro, Odunka, Puton, Figiel czy Wlazło, nie mogli znaleźć sposobu na pokonanie Aleksieja Rogaczowa. Być może jednym z takich sposobów byłyby strzały z dystansu, których nasza drużyna oddawała zbyt mało.

Od początku drugiej odsłony Radomiak jeszcze zwiększył swoją przewagę i Olimpia zaczęła mieć problemy z powstrzymywaniem ataków. Zawodnicy z Elbląga zaczęli uciekać się do zagrań kwalifikowanych na żółte kartki oraz wybijania futbolówki na oślep, byle dalej od własnego pola karnego. W 52. minucie w szesnastkę rywala wpadł z piłką Marcin Figiel, a ta przy próbie odebrania jej naszemu zawodnikowi przez Witalija Nadijewskija trafiła w jego rękę, ale mimo protestów zielonych, zdaniem sędziego o rzucie karnym nie było mowy. W 61. minucie indywidualną akcją ponownie popisał się "Figo", który przebiegł z futbolówką przy nodze pół boiska, a następnie oddał płaski strzał w kierunku dalszego słupka. Na nieszczęście piłka o centymetry minęła światło bramki. Chwilę później o zagraniu od Piotra Wlazły, zaskoczyć Rogaczowa próbował Krystian Puton. Skrzydłowy RKS-u ładnie złożył się do woleja, ale i tym razem piłką minęła bramkę. Na domiar złego w 66. minucie gospodarze wykorzystali zbyt wysokie ustawienie naszego zespołu, zagrali długą piłkę w kierunku Raduszki, ten samotnie popędził z nią w stronę bramki i w sytuacji sam na sam pokonał Dominika Budzyńskiego. Choć Radomiak zupełnie nieoczekiwanie stracił gola, to jego gra napawała nadzieją, że co najmniej do wyrównania jeszcze w tym spotkaniu dojdzie. Trener Niedźwiedź nie czekał długo z reakcją i zdjął z boiska jednego z dwójki defensywnych pomocników - Sławomira Pacha - a do walki posłał Kacpra Wnuka. Napór zielonych nie słabł, radomianie często atakowali większością zawodników, zostając w defensywie jednym, dwoma graczami, co z kolei stwarzało dodatkowe okazje dla elblążan. Gospodarze ruszyli z dwoma, trzema kontratakami, ale bez większej wiary a w konsekwencji bez powodzenia. Radomiak szukał każdego możliwego sposobu by dobrać się wreszcie do szczelnej defensywy miejscowych. W 80. minucie zza pola karnego przymierzył Wnuk, ale i on w sobotnie popołudnie pozbawiony był szczęścia, bowiem po rykoszecie futbolówka spadła wprost do rąk leżącego już na murawie bramkarza Olimpii. Kilkadziesiąt sekund później w pole karne wpadł Leandro i przy próbie zagrania wzdłuż bramki trafił piłką w rękę Rafała Pietrewicza, ale o podyktowaniu rzutu karnego przez sędziego z Gdańska również w tej sytuacji oczywiście nie mogło być mowy. Nasza drużyna do ostatniej sekundy z wiarą starała się odwrócić losy pojedynku. Już w doliczonym czasie gry najpierw z dystansu huknął Wlazło - Rogaczow zdołał odbić piłkę, następnie na linii strzału do siatki oddanego przez Wnuka znalazł się Oleg Ichim, a na sam koniec po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marcinowi Figlowi zabrakło jednego kroku by wepchnąć piłkę do bramki.

Jak zaznaczyliśmy na wstępie, w sobotę w deszczowym Elblągu zwyciężyła taktyka skomasowanej obrony i trudno nie zgodzić się ze szkoleniowcem Olimpii Olegiem Raduszko, że jest to taktyka skuteczna. Jego drużyna z dorobkiem 44 punktów (10 zwycięstw i 14 remisów) zajmuje niezłe szóste miejsce, jest ekipą - owszem - z najmniejszą ilością straconych goli, ale również z najmniejszą ilością strzelonych. Skuteczne może to i jest, ale przyjemne dla oka kibica na pewno nie. I nie chodzi tu o szukanie usprawiedliwień porażki Radomiaka, bo każdy kibic, który oglądał to spotkanie przyznałby, że przynajmniej jeden punkt należał się zielonym za postawę w tym spotkaniu jak psu buda. W piłce jednak za wrażenia artystyczne punktów nie przyznają, dlatego też tym razem górą Olimpia.

Radomiakowi nie pozostaje natomiast nic innego jak odbić ostatnie niepowodzenia przed własną publicznością. W sobotę o godzinie 18:00 na stadionie przy ulicy Struga 63 zieloni zmierzą się z preferującą bardzo ofensywny futbol, zajmującą drugie miejsce w tabeli Puszczą Niepołomice. Już teraz serdecznie wszystkich zapraszamy na ten mecz.

Olimpia Elbląg - Radomiak Radom 1:0 (0:0)
(Raduszko 66')

Olimpia: Rogaczow - Ressel, Ichim, Lewandowski, Nadijewskij, Raduszko (88' Sedlewski), Molga (58' Kopycki), Pietrewicz, Graczyk, Skokowski (90' Broniarek), Kołosow

Radomiak: Budzyński - Dubina (73' Wójcik), Ciach, Świdzikowski, Derbich (83' Kornacki), Odunka, Wlazło, Pach (68' Wnuk), Figiel, Puton, Leandro

żółte kartki: Lewandowski, Nadijewskij - Dubina, Figiel, Ciach

sędziował: Tomasz Tobiański (Gdańsk)
OSTATNI MECZ
  • Arka Gdynia
    2. kolejka
    1:1
    Radomiak Radom
    Arka Gdynia - Radomiak Radom
Piątek, 25 lipca 2025 - godz. 20:30
TABELA EKSTRAKLASY
Lp. Drużyna M Pkt
1.Wisła Płock39
2.Cracovia Kraków26
3.Górnik Zabrze26
4.Radomiak Radom24
5.Bruk-Bet Termalica Nieciecza23
6.Legia Warszawa13
7.Widzew Łódź23
8.Raków Częstochowa23
9.Pogoń Szczecin23
10.Lech Poznań23
11.Motor Lublin23
12.Jagiellonia Białystok23
13.Zagłębie Lubin32
14.GKS Katowice21
15.Arka Gdynia21
16.Korona Kielce31
17.Piast Gliwice20
18.Lechia Gdańsk20
NASTĘPNY MECZ
  • Radomiak Radom - Raków Częstochowa
    Radomiak Radom
    3. kolejka
    vs
    Raków Częstochowa
    Niedziela, 3 sierpnia 2025 - godz. 17:30
MAPA SERWISU
© 2004-2021 Wszystkie prawa zastrzeżone | All rights reserved radomiak