Do przerwy przegrywali 0:1, ale po golach Daniela Barzyńskiego i Szymona Stanisławskiego piłkarze Radomiaka wygrali ciężki bój w Łowiczu. To pierwsze wyjazdowe zwycięstwo zielonych w nowym sezonie.
Pojedynki Radomiaka z Pelikanem, a już w zwłaszcza te w Łowiczu zawsze były i są emocjonujące oraz obfitują w wiele sytuacji bramkowych. Nie inaczej było w sobotnie po południe. Tym razem zwycięsko z niezwykle ciężkiej batalii wyszedł nasz zespół.
Podopieczni Jacka Magnuszewskiego weszli w mecz bardzo dobrze i szybko stworzyli sobie dwie dobre okazje do zdobycia gola. Później odpowiedzieli gospodarze i w 20. minucie strzelili gola na 1:0. Damian Kosiorek wykorzystał dobre dośrodkowanie z prawej strony boiska i strzałem głową pokonał Michała Kulę. Do końca pierwszej połowy - podobnie jak przed tygodniem w czasie rywalizacji ze Świtem i przed kilkoma dniami w starciu z Dolcanem Ząbki - zieloni starali się wyrównać, ale sztuka ta się nie udała.
Drugą odsłonę nasza drużyna rozpoczęła od mocnego uderzenia. W 49. minucie po dośrodkowaniu Daniela Barzyńskiego i strzale głową Leandro z najbliższej odległości, golkiper Pelikana Przemysław Perzyna cudem uchronił swój zespół przed stratą gola. Bramkarz teamu z Łowicza był bez szans dziesięć minut później, kiedy to kapitalnie z rzutu wolnego przymierzył Daniel Barzyński i mieliśmy remis. Oba zespoły nie zamierzały murować dostępu do własnej bramki broniąc jednego punktu, lecz ciągle atakowały. Wojnę na wyniszczenie wygrał Radomiak, który w 78. minucie zadał decydujący cios. Mateusz Radecki otrzymał świetną piłkę od Krystiana Putona, sam jeszcze lepiej zachował się w polu karnym dogrywając do Szymona Stanisławskiego, a ten dokładając odpowiednio nogę do piłki trafił do siatki. W końcowym fragmencie spotkania gospodarze rzucili wszystkie siły do ataku, grając prostą piłkę na aferę, ale z każdej sytuacji - czasem szczęśliwie - Radomiak wychodził bez szwanku i sześciu doliczonych minutach zarówno drużyna jak i kibice zielonych mogli unieść ręce w geście triumfu.
Nasi zawodnicy ponownie nie będą mieli dużo czasu na odpoczynek, bowiem już w najbliższą środę czeka ich następny mecz ligowy. Na stadionie przy Struga Radomiak podejmie Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Zachęcamy wszystkich do przyjścia na trybuny i wsparcia zielonych w kolejnym starciu o punkty. Sprzedaż biletów od poniedziałku!
Pelikan Łowicz - Radomiak Radom 1:2 (1:0)
(Kosiorek 20' - Barzyński 59', Stanisławski 78')
Pelikan: Perzyna - Kowalczyk, Nowak (70' Bojaruniec), Wawrzyński, Żółtowski, Wyszogrodzki, Dombrowski (56' Pomianowski), Mycka (64' Bończak), Kosiorek, Kiwała (56' Adamczyk), Narożnik
Radomiak: Kula - Cieciura, Dubina, Świdzikowski, Karasek, Barzyński (73' Brągiel), Agu (84', Puton W.), Radecki, Puton K., Leandro (88' Winiarski), Śliwiński (63' Stanisławski)
żółte kartki: Dombrowski, Mycka - Karasek, Barzyński, Agu