Dopiero w 12. kolejce pierwszej porażki w sezonie doznali piłkarze Radomiaka. Zieloni po słabym meczu ulegli w sobotę w Białobrzegach miejscowej Pilicy 1:2. Pomimo straty punktów nasza drużyna dalej otwiera tabelę.
Mimo dużych problemów kadrowych Radomiak jechał do Białobrzegów w roli faworyta. Do gry z powodu problemów zdrowotnych gotowi nie byli Daniel Barzyński, Adrian Karasek i Wojciech Serodziński (trzech lewonożnych graczy). Szansę występu od pierwszych minut otrzymał więc Damian Szewczyk, dla którego był to debiut w ligowych rozgrywkach w obecnym sezonie.
Pilica rozpoczęła mecz bardzo odważnie, przeprowadzając kilka groźnych kontr, z których jedna zakończyła się rzutem karnym. Świetnym rajdem prawym skrzydłem boiska popisał się Kamil Matulka, a chwilę później niezbyt rozważnym wślizgiem powalił go Jakub Cieciura i arbiter wskazał na "wapno". Z 11 metrów nie pomylił się Przemysław Jakóbiak i tym samym gospodarze objęli prowadzenie. W 20. minucie znów faulowany był Kamil Matulka, tym razem przed polem karnym. Do piłki ustawionej na 25. metrze od bramki Michała Kuli ustawił się Przemysław Jakóbiak i kapitalnym strzałem nie dał szans doświadczonemu golkiperowi Radomiaka.
Najlepszą, choć w zasadzie jedyną okazję do zdobycia bramki w pierwszej połowie zieloni stworzyli sobie w doliczonym czasie gry. W zamieszaniu podbramkowym arbiter dopatrzył zagrania piłki ręką przez jednego z graczy gospodarzy i odgwizdał rzut karny. Strzał Leandro obronił Paweł Młodziński, ale bardzo przytomnie zachował się Jakub Cieciura, który dopadł do odbitej piłki i mocnym strzałem z woleja umieścił ją w siatce.
Początek drugiej połowy to zdecydowany napór Radomiaka. W 65. minucie po rzucie rożnym i sporym zamieszaniu pod bramką Pawła Młodzińskiego Chinonso Agu zdecydował się na strzał przewrotką i piłka wylądowała na poprzeczce. Trener Jacek Magnuszewski zdecydował się na kilka zmian. Nie przyniosły one jednak oczekiwanych rezultatów, a gra zielonych wciąż nie wyglądała dobrze. Piłkarze Radomiaka ograniczali się do długich piłek zagrywanych na niewysokich napastników, co przy świetnej grze obronnej gospodarzy nie miało szans powodzenia.
Dwa kolejne mecze Radomiak zagra na własnym stadionie. Za tydzień zieloni zmierzą się z GKP Targówek.
Pilica Białobrzegi - Radomiak Radom 2:1 (2:1)
(Jakóbiak Przemysław 12', 20' (k) - Cieciura 45')
Pilica: Młodziński - Białecki, Moryc, Jasikowski, Ziemnicki, Rawski (71' Rudnicki), Jakóbiak Przemysław, Oziewicz (82' Jakóbiak Paweł), Hernik (90' Wojtkielewicz), Tomas (88' Jaszczak), Matulka
Radomiak: Kula - Szewczyk (84' Kucharski), Dubina, Świdzikowski, Cieciura, Puton K., Agu (73' Puton W.), Radecki, Brągiel (77' Wnuk), Leandro, Stanisławski (42' Śliwiński)
żółte kartki: Ziemnicki, Moryc, Tomas, Jakóbiak Przemysław, Jakóbiak Paweł - Radecki, Leandro, Puton W.
sędziował: Daniel Maciejewski (Radom)