Trener Motoru Lublin na pomeczowej konferencji powiedział m. in., że spodziewał się zdecydowanie lepszej postawy swojej drużyny.
- Niestety przegraliśmy 0:3 i trzeba to przyjąć na klatę. Drużyna z Radomia była konsekwentna w swojej grze, strzeliła bramki po tych okazjach, które miała, my niestety nie i musimy wrócić do domu z bagażem trzech goli. Zawsze jest przykro jak się przegrywa mecz, tym bardziej, że człowiek daje trochę serca, poświęca się na treningach, siedzi się z zawodnikami, razem się z nimi biega... Myślałem, że zagramy dziś zdecydowanie lepiej, ale zagraliśmy jak zagraliśmy. Bardzo szybko stracona pierwsza bramka sprawiła, że nasz plan posypał się. Gratuluję drużynie przeciwnej wygranej, to jest tylko sport. Przygotowujemy się do kolejnego meczu. Musimy w treningach wyeliminować te błędy, które nam się przytrafiły. Będziemy dalej realizować swój plan i w kolejnym meczu zagramy o zwycięstwo. Chcieliśmy do końca sezonu wygrać wszystkie mecze, ale już wiadomo, że nam się to nie uda.