Witaj na Stronie Kibiców Radomiaka Radom!

Podsumowanie sezonu 2011/2012 - II liga Radomiak!

Dodano: 07 czerwca 2012 | 14:42
Podsumowanie sezonu 2011/2012 - II liga Radomiak!
Sezon 2011/2012 w wykonaniu Radomiaka można uznać za w pełni udany. Zieloni zrealizowali założony cel.
Rozmiar czcionki:A+A-
Po trzech sezonach gry na boiskach III ligi wreszcie w tym minionym - 2011/2012 - piłkarze Radomiaka wspięli się szczebel wyżej w ligowej hierarchii. Nie ma co ukrywać, że po dwóch straconych sezonach była to ostatnia chwila, by wywalczyć upragniony awans do II ligi. - Jestem bardzo zadowolony z tego sezonu, awansowaliśmy do II ligi i zrobiliśmy naprawdę fajny wynik - podkreśla szkoleniowiec naszego zespołu Armin Tomala.

O tym co mogło się wydarzyć, gdyby Radomiak nie osiągnął obranego przed sezonem celu nie ma co już myśleć. Cel został zrealizowany, na dodatek w bardzo dobrym i przekonywującym stylu, dlatego skupimy się wyłącznie na tym.

Po zakończeniu sezonu 2010/2011, który okazał się totalną klapą właściciel Radomiaka Mirosław Hernik uznał - i całkiem słusznie - że dłużej tak być nie może, a w drużynie potrzeba gruntownych zmian. Sięgnął on po Dariusza Dzwigałę, któremu temat pt. "awans" nie był obcy. Kolejnym strzałem prezesa Hernika jak się okazało równie skutecznym było przewietrzenie szatni i rozstanie się z wieloma piłkarzami, bez których może niektórzy nie wyobrażali sobie Radomiaka. Przy Struga zostali ci, którzy na prawdę chcieli z zielonymi coś osiągnąć. Ponadto trener Dźwigała zaangażował zawodników nie związanych z naszym miastem, ale ambitnych, niewypalonych i co najważniejsze z umiejętnościami. Od pierwszych treningów budujący nowy zespół szkoleniowiec mający za sobą ogrom doświadczeń wyniesionych przez lata z boisk polskiej ekstraklasy i nie tylko, zaszczepił w piłkarzach ogromną motywację, chęć do pracy i determinację w dążeniu do celu, jakim od pierwszego dnia pracy przy Struga był awans do II ligi.

- Od pierwszego dnia kiedy pojawiliśmy się w Radomiaku, kiedy rozpoczęliśmy swoją pracę wierzyłem, że ten cel uda się zrealizować. Zobaczyliśmy grupę ambitnych, młodych chłopaków i grupę wszystkich ludzi, którzy naprawdę bardzo chcieli tego awansu. Dobraliśmy odpowiednią grupę osób, która ten cel zrealizowała i z tego trzeba się cieszyć - mówi obecny trener Radomiaka Armin Tomala, który na Struga pojawił się razem z Dariuszem Dźwigałą.

Radomiak rozpoczął sezon od wyjazdowego remisu w Kutnie. Jeden punkt wywalczony na boisku rywala i to na starcie rozgrywek, który zawsze jest wielką niewiadomą może nie był złym wynikiem, ale nasza drużyna od początku chciała wygrywać. Stało się to bardzo szybko, bowiem siedem kolejnych meczów zakończyło się zwycięstwami Radomiaka. Po takiej serii przyszedł spadek formy. Zieloni choć nie przegrywali to zanotowali sześć meczów z rzędu bez wygranej. W tej serii przydarzyła się jedna jedyna porażka przy Marymonckiej z Hutnikiem Warszawa, i to na tydzień przed derbami. Fatalna seria która przytrafiła się zielonym wprowadziła w klubie nerwową atmosferę. Radomiak cały czas był na szczycie, ale przewaga nad grupą pościgową niebezpiecznie topniała. Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Przy Struga zachowano chłodną głowę i obyło się bez nerwowych ruchów. Dariusz Dźwigała poprowadził zielonych jeszcze w dwóch zwycięskich meczach z rundy wiosennej rozegranych awansem jesienią. Przekonywujące zwycięstwa z Narwią Ostrołęka i MKS-em Kutno pozwoliły ponownie złapać więcej oddechu.

Wydawało się, że przerwa zimowa przy Struga wreszcie będzie spokojna. Po części tak było. Co prawda niespodziewanie Dariusz Dźwigała zamienił Radomiaka na Jagiellonię Białystok, ale włodarze Radomiaka zachowali spokój i obowiązki pierwszego trenera zdecydowano się powierzyć dotychczasowemu asystentowi Dźwigały Arminowi Tomali, który miał za zadanie poprowadzić zielonych w trzynastu pozostałych pojedynkach tak, by w czerwcu świętować awans.

W przerwie pomiędzy rundami nie obyło się bez roszad kadrowych. Pierwsza część sezonu pokazała bowiem na jakich pozycjach Radomiak musi się wzmocnić, by skutecznie powalczyć o II ligę. Kilku nowych zawodników trafiło na Struga i od razu wskoczyło do podstawowego składu. Kilku zaś musiało się z Radomiem pożegnać.

Inauguracja piłkarskiej wiosny wypadła blado. Podział punktów na własnym stadionie z Sokołem Aleksandrów Łódzki zawiódł wielu kibiców. W następnej kolejce było już zdecydowanie lepiej. Radomiak wygrał, ale za chwilę ponownie stracił punkty. Zieloni grali w kratkę, forma nie była jeszcze najwyższa, co w połączeniu z seryjnymi zwycięstwami wicelidera z Kutna doprowadziło do tego, iż w pewnym momencie przewaga nad drugim w tabeli MKS-em stopniała do zaledwie dwóch oczek. Trener Tomala zachowywał spokój będąc pewnym, że w końcu jego podopieczni "odpalą". Tak też się stało, a nie wykonywanie nerwowych ruchów po raz kolejny w tym sezonie okazało się najlepszym rozwiązaniem. Nadeszła passa sześciu kolejnych zwycięstw. Według wielu wygrana w Kleszczowie była kluczowym momentem jeżeli chodzi o rozstrzygnięcie kwestii awansu. Radomiak "poczuł krew" i do końca nie odpuścił, a awans przypieczętował zwycięstwem w derbach, po golu w doliczonym czasie gry. Chyba nikt przed sezonem nie przypuszczał, że właśnie tak zostanie to rozwiązane. Cel i droga która została wyznaczona latem 2010 roku zakończyła się sukcesem. Radomiak w przyszłym sezonie zagra w II lidze.

- Ogromną pracę w ten sukces włożył sztab ludzi począwszy od zawodników i cały sztab szkoleniowy, który w przeciągu całego sezonu się zmieniał. Cel się jednak nie zmieniał i został on osiągnięty. Na dzień dzisiejszy jesteśmy w II lidze i przypieczętowaliśmy ten awans ciekawym wynikiem w Ostrołęce. Zrobiliśmy również niezły wynik punktowy. Ugraliśmy aż 67 punktów i odjechaliśmy rywalom, awansowaliśmy pewnie. Z tego co pamiętam, to w zeszłym sezonie Pogoń Siedlce miała na koncie 61 punktów. Przez cały sezon przegraliśmy tylko jedno spotkanie. Trochę niesmaczne były te remisy. Nie da się jednak wygrać wszystkiego. Nawet Okocimski Brzesko, który awansował do I ligi na sam koniec przegrał w Pruszkowie - podsumował w największym skrócie miniony sezon trener Radomiaka Armin Tomala.
OSTATNI MECZ
  • Radomiak Radom
    16. kolejka
    1:2
    Stal Mielec
    Radomiak Radom - Stal Mielec
Piątek, 17 września 2023 - godz. 12:30
TABELA EKSTRAKLASY
Lp. Drużyna M Pkt
1.Lech Poznań1637
2.Jagiellonia Białystok1633
3.Raków Częstochowa1632
4.Cracovia Kraków1629
5.Legia Warszawa1628
6.Pogoń Szczecin1625
7.Górnik Zabrze1624
8.Motor Lublin1624
9.Widzew Łódź1622
10.Piast Gliwice1620
11.GKS Katowice1619
12.Stal Mielec1618
13.Zagłębie Lubin1618
14.Korona Kielce1617
15.Radomiak Radom1516
16.Puszcza Niepołomice1614
17.Lechia Gdańsk1611
18.Śląsk Wrocław1510
NASTĘPNY MECZ
  • Motor Lublin - Radomiak Radom
    Motor Lublin
    17. kolejka
    vs
    Radomiak Radom
    Poniedziałek, 2 grudnia - godz. 19:00
MAPA SERWISU
© 2004-2021 Wszystkie prawa zastrzeżone | All rights reserved radomiak