Po Tarnobrzegu przed Radomiakiem kolejny wyjazd. W środę o godz. 14:00 zieloni odrobią zaległości w dalekim Stargardzie. Bardzo ważne by Radomiak poszedł za ciosem i skasował drugi z rzędu komplet punktów.
Nasz zespół po trzech miesiącach w końcu przerwał wyjazdową niemoc i przed kilkoma dniami zainkasował trzy punkty w Tarnobrzegu. Spotkanie z Siarką przeszło już jednak do historii i teraz najważniejszy jest środowy pojedynek z Błękitnymi, z którymi to na ich boisku dotychczas wygrać się jeszcze nie udało.
Zespół Adama Topolskiego z dorobkiem 20. punktów plasuje się na 10. miejscu w tabeli. W sobotę Błękitni wygrali na własnym boisku z Ruchem Chorzów 3:1. Dwie bramki w tym meczu zdobył pochodzący z Radomia Piotr Kurbiel, brat byłego piłkarza Radomiaka, Szymona.
Środowe spotkanie zarówno dla Błękitnych jak i Radomiaka jest bardzo ważne jeśli chodzi o układ tabeli. Trzy oczka pozwoliłyby gospodarzom wskoczyć do górnej połówki tabeli i zmniejszyć dystans do będącego na podium Radomiaka do czterech punktów. Z kolei komplet punktów pozwoliłyby naszemu zespołowi umocnić się na miejscu gwarantującym awans i zwiększyć dystans nad grupą pościgową.
Jeśli chodzi o sprawy kadrowe to po pauzie za kartki wraca obrońca Jakub Wawszczyk. Niewykluczone, że w porównaniu do meczu w Tarnobrzegu w wyjściowej jedenastce zajdą zmiany, co sygnalizował na pomeczowej konferencji w Tarnobrzegu trener Dariusz Banasik.