Po dwóch dniach badań wydolnościowych piłkarze Radomiaka w poniedziałek po raz pierwszy trenowali na boisku ze sztuczną nawierzchnią. W najbliższych tygodniach zieloni będą pracować głównie nad wytrzymałością.
W sobotę i niedzielę piłkarze zaliczyli tzw. Beep test, który jest jedną z najpopularniejszych metod mierzenia wytrzymałości zawodników. Jest to bieg wahadłowy o stopniowo narastającej prędkości, na odcinku 20 metrów. Głównym celem dla zawodnika jest przebiegnięcie jak największej liczby odcinków. Test jest podzielony na poziomy i rundy. Po każdym poziomie zwiększa się prędkość. Taki test pozwala określić wydolność zawodnika i jego tętno maksymalne.
W gronie zawodników, którzy osiągnęli najlepsze wyniki byli m.in. Radosław Mikołajczak, Kamil Kościelny, Mateusz Stąporski, Marcin Gawron, Mateusz Spychała czy Rafał Stróżka.
W poniedziałek po południu nasz zespół trenował po raz pierwszy na boisku pracując z piłkami nad wytrzymałością. Pierwsze dwa tygodnie treningów przeminą bez gier kontrolnych. Pierwszą z nich zaplanowano na 21 stycznia. Wówczas podopieczni Vernera Liczki zmierzą się z liderem radomskiej okręgówki Drogowcem Jedlińsk. Od tego momentu aż do końca lutego Radomiak będzie grał co trzy dni. Grania będzie sporo i każdy z piłkarzy zimą rozegra na pewno po 5-6 pełnych meczów.