Przed Radomiakiem jeden z dwóch wrześniowych meczów przy Narutowicza. W sobotę o godz. 17:00 zieloni podejmą Gryf Wejherowo, który ma dwa punkty mniej od naszego zespołu.
W ostatniej kolejce oba zespoły podzieliły się punktami, Radomiak ze Stalą, Gryf z liderującą Siarką. O ile punkt w meczu z liderem zespół z Wejherowa zadowalał, o tyle Radomiak wrócił z Boguchwały z dużym niedosytem, tym bardziej że przez blisko 40. minut grał w przewadze.
Sobotnie spotkanie to mecz drużyny, która w tym sezonie nie przegrała na własnym boisku, z zespołem, który pozostaje bez zwycięstwa na wyjeździe. Bilans Radomiaka przy Narutowicza to 3-1-0, bilans Gryfa na wyjazdach 0-1-2. Zespół trenera Zbigniewa Szymkowicza przed dwa tygodniami doznał wyjazdowej klęski w Siedlcach, przegrywając z Pogonią aż 2:7.
Na sześć dotychczasowych meczów z Radomiakiem, Gryf wygrał tylko raz, w kwietniu bieżącego roku właśnie na stadionie przy ul. Narutowicza.
Po meczu ze "Stalówką" w naszym zespole nie ma kontuzji i żaden z zawodników nie musi pauzować za żółte kartki. Do rozgrywek II ligi został uprawniony Karol Hodowany, który od początku sezonu występuje w drugim zespole.