Bez przeziębionego Marcina Figla wrócili do treningów po nieudanym meczu w Rzeszowie piłkarze Radomiaka.
Popularny "Figo" pojawił się we wtorek w klubie, ale nie wziął udziału w treningu tylko udał się do domu. Pozostali zawodnicy trenowali najpierw na siłowni w hali Politechniki Radomskiej, a następnie przez kilkanaście minut rozruszali się na głównej płycie stadionu przy Struga. Do treningów w pełnym wymiarze wrócili Aleksiej Dubina i Łukasz Szary.
Pod okiem Grzegorza Tomali swój trening odbyli golkiperzy. Niestety przedwcześnie musiał go zakończyć Piotr Banasiak, który poczuł ból w kolanie. - Jest to sprawa, która mnie w tej chwili najbardziej martwi. Jest to drugie kolano, ale liczę, że może nie będzie to nic poważnego - mówi trener Armin Tomala.
Szkoleniowca Radomiaka zapytaliśmy również o nastroje w drużynie po sobotniej potyczce w Rzeszowie. - Jest ciężko, ponieważ przegraliśmy mecz dotkliwie, ale walczymy z tym, żeby o tym zapomnieć. Oczywiście trzeba ten mecz spokojnie przeanalizować i wyciągnąć wnioski, ale musimy skupić się już na kolejnym rywalu. W tym tygodniu będziemy pracować nad tym, żeby w najbliższym spotkaniu nasza forma wyglądała przynajmniej tak jak w meczach przed Resovią.