Nietypowo, bo w poniedziałek o kolejne punkty zagrają piłkarze Radomiaka. Zieloni o godz. 17:00 zmierzą się na wyjeździe z Błękitnymi Stargard. Przed naszym zespołem najdalszy wyjazd w tej rundzie.
Po sobotnich meczach Radomiak spadł na czwarte miejsce w tabeli. Zieloni, by wrócić na "pudło" muszą w Stargardzie zapunktować. Nasz zespół udał się w odległy zakątek kraju podbudowany wysokim zwycięstwem z Gwardią Koszalin.
Trener Jerzy Cyrak zestawiając skład na poniedziałkowe spotkanie będzie mógł już skorzystać z Macieja Świdzikowskiego i Matthieu Bemby, którzy wracają po pauzach za kartki. W Stargardzie nie zagra natomiast Leandro, który w środę pauzował, ale dodatkowo mecz z Gryfem najlepszy strzelec Radomiaka okupił urazem. W minionym tygodniu do zajęć wrócił Maciej Filipowicz, który przez ostatnie tygodnie zmagał się z urazem pleców.
Poniedziałkowy rywal Radomiaka plasuje się na 7. miejscu w tabeli. Podopieczni trenera Krzysztofa Kapuścińskiego bardzo dobrze spisują się wiosną. W pięciu meczach ugrali 10 punktów, odnosząc w trzech ostatnich meczach komplet zwycięstw (Olimpia 1:0, Wisła 3:1, GKS Jastrzębie 1:0).
Jesienią Radomiak wygrał przy Narutowicza 1:0 po samobójczym golu Tomasza Pustelnika.