Trwają przygotowania drużyny Radomiaka do sobotniej, wyjazdowej potyczki z aktualnym liderem tabeli II ligi.
Po dwóch ostatnich zwycięstwach apetyty kibiców zielonych z pewnością ponownie się powiększyły, ale musimy pamiętać, że przed naszą drużyną kilka spotkań z zespołami ze ścisłej czołówki tabeli i każde punkty będą bardzo cenne. To, że nie będzie łatwo nie oznacza, że przed teamem ze Struga staną zadania niemożliwe do wykonania. Radomiak jako beniaminek rozgrywek mierzy w górną połówkę tabeli, a zatem takich konfrontacji jak chociażby ta najbliższa w Puławach nie może i jesteśmy przekonani, że się nie obawia.
- Wisła nieprzypadkowo zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Jest to zespół, który ma w każdej formacji doświadczonych graczy i w sobotę czeka nas ciężki mecz. Chcemy jednak z Puław wrócić z punktami - mówi szkoleniowiec Radomiaka Armin Tomala.
W drużynie Wisły nie brakuje tzw. akcentów radomskich. Od zeszłego sezonu defensywą puławian dowodzi były piłkarz Radomiaka, jak również m. in. Broni, Mikołaj Skórnicki, latem do Puław trafił grający wiosną przy Struga, Piotr Charzewski, ekipę Jacka Magnuszewskiego zasilili także wywodzący się z Radomia Marek Nowak i kojarzony z Bronią Piotr Nowosielski.
Zapowiada się fajny pojedynek przy sztucznym oświetleniu, na którym nie może zabraknąć kibiców zielonych. Zapisy na wyjazd do Puław jeszcze w czwartek od godziny 17 do 19 na Radomiaku.