Na otwarcie wiosenno-letniego okresu, Radomiak w sobotę o godzinie 17:00 na stadionie przy ul. Narutowicza 9 podejmie Znicz Pruszków. Przed nami decydująca faza tego sezonu.
Zieloni do meczu ze Zniczem przystąpią podbudowani zwycięstwem z liderem. I choć wyjazdowa wygrana z GKS-em ma swoją wymowę, to jednak w tej chwili jest to już historia.
W porównaniu do meczu w Jastrzębiu trener Grzegorz Opaliński ma komfort przy ustalaniu składu, bo do dyspozycji ma wszystkich zawodników. Po puazie za kartki wracają Mateusz Zając i Peter Mazana, a po drobnych problemach zdrowotnych Jakub Wróbel.
Zespół z Pruszkowa z dorobkiem 35 punktów plasuje się na 11. miejscu w tabeli i potrzebuje kolejnych punktów by zapewnić sobie utrzymanie. Radomiak z kolei potrzebuje oczek do realizacji swoich, nieco innych niż przeciwnik celów. Barwy Znicza reprezentuje dobrze znany w Radomiaku Paweł Tarnowski.
Jesienią Radomiak w Pruszkowie przegrał 1:3, grając od 69. minuty w osłabieniu po czerwonej kartce dla Filipa Adamczyka.
Patrząc na historię spotkań, Znicz to zespół, który zielonym nie leży. W ostatnich latach tylko dwukrotnie naszemu zespołowi udało się urwać punkty, remisując. Czas na przełamanie!