Na zakończenie piłkarskiej jesieni przy Struga los skojarzył ze sobą Radomiaka i Motor Lublin.
Radomiak to drużyna zajmująca obecnie 8. miejsce w tabeli II ligi. Motor mając pięć punktów mniej od zielonych jest 15. Oba zespoły zgoła odmiennie rozpoczęły ten sezon, i zgoła odmiennie radziły sobie w ostatnich kolejkach. Radomiak po serii zwycięstw na początku sezonu był nawet liderem, zaś start Motoru był kompletną klapą. Lublinianie najpierw remisowali wszystko jak leci, a następnie szło im jeszcze gorzej, bowiem zaczęli notować porażki. Coś zaczęło się zmieniać dopiero kiedy do klubu na stanowisko trenera przyszedł były reprezentant Polski, Piotr Świerczewski. Od tamtego czasu team z Lublina zanotował cztery wygrane, z czego aż trzy z rzędu w ostatnich kolejkach. Motor już nie tylko traci dużo bramek, ale przede wszystkim dużo strzela. Grająca ofensywny futbol ustawieniem 3-4-3 lubelska drużyna jest w gazie i z pewnością myśli o kolejnej zdobyczy punktowej w Radomiu. Wszak Radomiak w ostatnich trzech meczach zdobył zaledwie jeden punkt.
BILETY BĘDĄ DOSTĘPNE W DNIU MECZU W KASACH PRZY STADIONIE!
Mimo tych wszystkich okoliczności, faworyta sobotniej konfrontacji ciężko wskazać i chyba tak na prawdę go nie ma. Po stronie zielonych z pewnością ogromnym atutem będzie własny stadion i zagrzewająca do walki zawodników licznie zgromadzona publiczność. Za Radomiakiem może również przemawiać fakt, że w ostatnim czasie nasza drużyna radzi sobie bardzo dobrze właśnie w tak prestiżowych pojedynkach. Nie cofając się daleko w przeszłość warto w tym miejscu wspomnieć choćby inaugurację II-ligowego sezonu, co prawda nie zawsze zakończone zwycięstwami, ale mogące się podobać spotkania z Bronią czy jeszcze na III-ligowym froncie ważne mecze w kontekście walki o awans.
Gorąco wierzymy, że i tym razem zawodnicy Radomiaka zagrają na takim poziomie, na jaki stać ich by zagrali, a wynik konfrontacji i tak jak zwykle zweryfikuje boisko.
W naszym zespole zabraknie pauzującego za żółte kartki Łukasza Derbicha, chorego Krystiana Putona oraz lekko kontuzjowanego Macieja Świdzikowskiego. Z kolei w Motorze nie będzie mógł zagrać jedynie kontuzjowany Brazylijczyk Diego. Po pauzie za żółte kartki do składu wraca podstawowy obrońca Damian Falisiewicz.
W sobotę po południu widzimy się przy Struga. II liga zobowiązuje!
BILETY BĘDĄ DOSTĘPNE W DNIU MECZU W KASACH PRZY STADIONIE!