Zwycięsko z boju z Motorem Lublin wyszła drużyna Radomiaka! Zieloni zagrali bardzo dobre spotkanie i wygrali 4:2. Jest to trzecia z rzędu wygrana odniesiona na stadionie przy Struga.
Wyraźnie rozkręcili się w meczach u siebie zawodnicy Radomiaka. Po dwóch zwycięstwach i przykrej porażce w Limanowej, podopieczni Marcina Jałochy ponownie ucieszyli kibiców zielonych inkasując komplet punktów, tym razem w prestiżowym starciu z Motorem. Rozpamiętywania środowej porażki z wyjazdowego meczu nie było, była za to chęć odniesienia zwycięstwa od pierwszej do ostatniej minuty.
Już w 4. minucie idealne podanie ze skrzydła od Jakuba Cieciury na gola zamienił Marcin Orłowski. W 17. minucie było 2:0, kiedy to po rzucie rożnym piłkę do siatki skierował głową Bartosz Jaroch. Bardzo szybko odpowiedzieli goście, również stałym fragmentem gry. Maciej Tataj pokonał Michała Kulę po... rzucie rożnym. Trudne warunki pogodowe, a co za tym idzie grząska murawa dawały się we znaki obu drużynom, ale nie przeszkadzały, a wręcz pomagały w toczeniu zaciętego, emocjonującego i stojącego na bardzo dobrym poziomie spotkania. Pomimo ulewy, rozebrani do pasa fani Radomiaka bawili się w najlepsze, a zawodnicy do tej zabawy znacznie się przyczyniali. W 33. minucie na 3:1 podwyższył strzelając drugiego gola w tym spotkaniu Marcin Orłowski.
Po zmianie stron Radomiak kontrolował przebieg wydarzeń na boisku i bardzo groźnie kontratakował. Swoje szanse miał również Motor, który bez wątpienia dysponuje jedną z lepszych ofensyw w tej lidze. W 68. minucie zrobiło się niebezpiecznie po tym jak Konrad Wrzesiński wykorzystał aut dla swojej drużyny i zdobył gola na 3:2. Radomiak jednak bardzo szybko odpowiedział i wszystko wróciło do normy. W 70. minucie Łukasz Białożyt uderzył z rzutu wolnego tak, że z piłką nie poradził sobie bramkarz gości i ta trafiła do siatki. Okazji na jeszcze bardziej okazałe zwycięstwo nasz zespół miał wiele, ale żadnej z nich już nie wykorzystał i skończyło się wynikiem 4:2, z którego i tak jesteśmy w pełni zadowoleni!
Teraz przed drużyną tydzień spokojnej pracy, a w sobotę 3 maja wyjazdowy mecz w Puławach.
Radomiak Radom - Motor Lublin 4:2 (3:1)
(Orłowski 4', 33', Jaroch 17', Białożyt 70' - Tataj 19', Wrzesiński 68')
Radomiak: Kula - Jaroch, Markowski, Świdzikowski, Cieciura, Puton (90' Wolski), Orzechowski, Białożyt, Brągiel, Filipek (81' Masiuda), Orłowski (89' Stanisławski)
Motor: Frąckowiak - Falisiewicz, Komor, Karwan, Pawłowicz, Jaroń (46' Gąsiorowski), Lewiński, Stanaitis (40' Koziara), Mihalevskyy (76' Wolski), Wrzesiński, Tataj
żółte kartki: Filipek - Lewiński, Wolski
sędziował: Grzegorz Jabłoński (Kraków)