Na piątkę w ofensywie, na trójkę w defensywie, ale na szóstkę jako drużyna zagrali w sobotnie popołudnie piłkarze Radomiaka i wygrali z Pogonią Siedlce.
Takiego meczu z udziałem Radomiaka nie było przy Struga od nastu lat. W tym spotkaniu było wszystko co jest esencją futbolu. Po końcowym gwizdku sędziego z boiska jako zwycięzcy zeszli podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia, którzy podnieśli się po dwóch nokdaunach, a ostatecznie sami zadali decydujące ciosy.
Rozpoczęło się znakomicie, bowiem już w 6. minucie Jakub Cieciura ładnym strzałem z dystansu wyprowadził zielonych na prowadzenie. Radość nie trwała jednak zbyt długo, bowiem przyjezdni wykorzystali pierwszy błąd defensywy Radomiaka i za sprawą Krystiana Wójcika doprowadzili do wyrównania. Więcej, od 30. minuty Pogoń już prowadziła. Przy rzucie rożnym sędzia uznał, że w polu karnym przewinił Daniel Ciach i ku zdziwieniu wszystkich podyktował rzut karny dla siedlczan. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Adam Czerkas. Popularny "Ciacho" zrehabilitował się najlepiej jak tylko mógł w 42. minucie, kiedy to zupełnie zgubił krycie w polu karnym Pogoni i po dokładnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego od Łukasza Białożyta wpakował piłkę do siatki. Radość zielonych ponownie nie potrwała długo, bowiem w pierwszej minucie doliczonego czasu gry zawodnicy teamu ze Struga nie upilnowali Daniela Dybca i ten strzałem głową pokonał Łukasza Skowrona. Wydawało się, że to już koniec strzelania w pierwszej połowie. Nic z tego. Ledwo Radomiak rozpoczął od środka boiska i za chwilę otrzymał od sędziego Artura Ciecierskiego rzut karny za faul na Leandro. Do futbolówki ustawionej na 11. metrze podszedł kapitan Jakub Cieciura i spokojnie pokonał Jacka Kozaczyńskiego. Sześć goli do przerwy, to się często nie zdarza!
Przebieg spotkania pozwalał oczekiwać jeszcze większych emocji w drugiej odsłonie. Znów rozpoczęło się kapitalnie dla Radomiaka. W 49. minucie bardzo dobrą wrzutką z rzutu wolnego popisał się tym razem Łukasz Derbich, piłkę przejął Mateusz Radecki i z najbliższej odległości posłał ją do siatki. Czy to już koniec bramek? Ależ skąd! W 57. minucie trójka Białożyt, Ciach, Leandro w niemal identyczny sposób jak tydzień temu w Tarnobrzegu, tym razem rozmontowała szyki obronne Pogoni Siedlce. Dla popularnego "Leo" to już trzecie trafienie w tym sezonie. Gola na 5:3 już kilka minut wcześniej mógł zdobyć Daniel Ciach, ale futbolówka po jego strzale głową zatrzymała się na słupku. Mając przewagę dwóch bramek nasza drużyna nie mogła już pozwolić na wyrwanie sobie niezwykle cennych - z różnych powodów - trzech punktów i tak też się stało. Goście może i mogli zmniejszyć rozmiary porażki, bowiem w 75. minucie Jarosław Ratajczak ucelował poprzeczkę, ale radomianie nie pozostawali dłużni przeprowadzając wiele groźnych kontrataków. Mądra i konsekwentna gra Radomiaka do końca spotkania pozwoliła zielonym wygrać.
Tak jak po meczu z Garbarnią, Wigrami i ostatnim z Siarką apelowaliśmy o niepopadanie ze skrajności w skrajność, tak również dziś, pomimo zwycięstwa, które było bardzo potrzebne, apelujemy o to samo. Wystarczy spojrzeć na wyniki i tabelę, żeby przekonać się o słuszności tezy mówiącej o równym poziomie większości drużyn rywalizujących w tym sezonie. Radomiak w tym gronie nie jest ponad wszystkimi i choć chcielibyśmy, żeby zawsze wygrywał, to powinniśmy zdać sobie sprawę, że o każdy punkt będzie bardzo ciężko. Sytuacja w tabeli jest dynamiczna i taka też pewnie będzie po najbliższych kolejkach. Nam, kibicom nie pozostaje nic innego jak tylko wspierać drużynę w każdym spotkaniu, a ta na pewno będzie robić wszystko, żeby jak najczęściej punktować. A, że warto dopingować Radomiaka można było się przekonać właśnie dziś!
Za tydzień nasz zespół czeka wyjazd do Elbląga na mecz z Concordią. Zachęcamy do zapisów na wyjazd kibiców!
Radomiak Radom - Pogoń Siedlce 5:3 (3:3)
(Cieciura 6', 45'+2 (k), Ciach 42', Radecki 49', Leandro 57' - Wójcik K. 12', Czerkas 30' (k), Dybiec 45'+1)
Radomiak: Skowron - Cieciura, Ciach, Wichtowski, Derbich, Byszewski (90' Szewczyk), Czoska (84' Kalinowski), Białożyt, Radecki, Kornacki (46' Puton K.), Leandro (61' Cichos)
Pogoń: Kozaczyński - Wójcik Ł., Dybiec, Ratajczak, Guzek, Demianiuk (77' Dzienis), Rodak, Stromecki (81' Tomalski), Wójcik K., Odunka (60' Zaniewski), Czerkas (69' Tarachulski)
żółte kartki: Czoska, Kornacki, Byszewski - Rodak, Ratajczak, Dybiec, Stromecki
sędziował: Artur Ciecierski (Warszawa)