Piąte z rzędu zwycięstwo odnieśli w niedzielny wieczór piłkarze Radomiaka. Zieloni po golach Mateusza Stąporskiego i Szymona Stanisławskiego pokonali ROW Rybnik 2:0 i umocnili się w czołówce tabeli.
Do rywalizacji z ekipą ROW-u nasz zespół przystąpił bez obecnych tydzień temu w Legionowie Davida Kwieka, Dariusza Brągiela i Mateusza Spychały, ale ci którzy zagrali w ich miejsce, spisali się bez zarzutu.
Pierwsze minuty pojedynku nie były porywające, choć to Radomiak miał optyczną przewagę. W 22. minucie w trochę przypadkowej sytuacji po wrzucie z autu, piłka trafiła pod nogi Macieja Filipowicza, ten dograł do Mateusza Stąporskiego, a ten skierował futbolówkę do siatki.
Na drugiego gola zgromadzeni na stadionie kibice zielonych czekali do 52. minuty. Wówczas Gurzęda podał do Bemby, Bemba do Leo, Leo prostopadle do Stanisławskiego i to właśnie "Stacho" pokonując golkipera gości podwyższył na 2:0.
Radomiak mógł strzelić w tym meczu jeszcze jednego gola, ale piłka po strzale Stąporskiego trafiła w poprzeczkę.
Już w najbliższy piątek 18 listopada Radomiak na stadionie przy ul. Narutowicza zagra z mającą wysokie aspiracje Siarką Tarnobrzeg. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie!
Radomiak Radom - ROW Rybnik 2:0 (1:0)
(Stąporski 22', Stanisławski 52')
Radomiak: Szady - Grudniewski, Gurzęda, Świdzikowski, Sulkowski, Filipowicz (73' Janik), Kościelny, Bemba, Stąporski, Leandro (77' Agu), Stanisławski (84' Śliwiński)
ROW: Kajzer - Cichy, Bober, Balul, Gojny, Kalisz (61' Siwek), Jary (66' Polak), Nowak, Muszalik, Koleczko, Gładkowski' (59' Spratek)
żółte kartki: Leandro, Stąporski - Cichy, Gojny
czerwona kartka: Cichy (za dwie żółte)
sędziował: Jacek Lis (Ruda Śląska)
Foto: Łukasz Wójcik (Fotoradom.pl)