W sobotę o godzinie 15:30 na stadionie przy ulicy Struga 63 Radomiak w ramach 11. kolejki II ligi podejmie Wisłę Puławy. Serdecznie zapraszamy na mecz.
Oba zespoły w ligowej tabeli dzieli siedem miejsc, ale zarazem tylko trzy punkty. Sobotnia konfrontacja zarówno dla Radomiaka jak i dla Wisły ma bardzo duże znacznie. Zieloni potrzebują kolejnych punktów aby piąć się w górę tabeli i wydostać się ze strefy spadkowej, zaś Wisła, która znajduje się nad kreską, chce utrzymać bezpieczną lokatę i kontakt z czołówką.
Podopieczni Jacka Magnuszewskiego przyjadą do Radomia podrażnieni ostatnią porażką ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki i będą chcieli w sobotę odrobić stracone przed tygodniem punkty, tym bardziej, że wpadka z niżej notowanym rywalem przytrafiła się na własnym stadionie w przeddzień obchodów jubileuszu 90-lecia klubu.
- W tej lidze nie ma słabych zespołów i każda z drużyn walczy o każdy punkt, gdyż nikt nie chce spaść a każdy chce się utrzymać. Wisła to zespół grający bardzo dobrze na wyjazdach, groźny zwłaszcza w kontrataku i przy stałych fragmentach gry. W swoich szeregach ma groźnych napastników jak Konrad Nowak i musimy na niego na pewno uważać. Gramy u siebie, na własnym stadionie i przed własną publicznością, dlatego to Wisła ma się obawiać nas a nie odwrotnie. Nie ukrywam, że chcemy ten mecz wygrać - mówi przed spotkaniem trener Radomiaka Mirosław Kosowski.
Sytuacja kadrowa w naszym zespole przed meczem z Wisłą jest bardzo dobra. Szkoleniowiec zielonych poza chorym Michałem Bojkiem i kontuzjowanym Danielem Ciachem ma do dyspozycji wszystkich zawodników.
Sobotni mecz to także pojedynek dwóch z czwórki najskuteczniejszych napastników grupy wschodniej II ligi. Mowa oczywiście o Leandro Rossim oraz Konradzie Nowaku. Obaj w tym sezonie strzelili po 7 goli. Czy i ewentualnie który z nich powiększy swój dorobek zdobyczy bramkowych? Przekonamy się w sobotnie popołudnie na stadionie przy Struga.