Radomiak po raz pierwszy w tym sezonie zapunktował na wyjeździe w meczu, w którym pierwszy stracił gola i przegrywał to przerwy. Od początku rozgrywek żadnego takiego spotkania nie udało się jednak wygrać.
W poniedziałek Radomiak miał piątą szansę w tym sezonie, by wygrać drugi mecz z rzędu na wyjeździe. Spotkanie z Puszczą zakończyło się bramkowym remisem. "Zieloni" podobnie jak z Lechem, Stalą, Rakowem i Cracovią pierwsi stracili gola i schodzili na przerwę, przegrywając. Po raz pierwszy w tym sezonie w takim meczu odpowiedzieli jednak golem, który dał jeden punkt. Dotychczasowe spotkania kończyły się porażkami bez zdobytego gola (Lech 0:2, Stal 0:2, Raków 0:3, Cracovia 0:6).
Na 26 meczów rozegranych w tym sezonie dokładnie w połowie Radomiak pierwszy tracił gola, z czego 10 razy schodził na przerwę, przegrywając. Żadnego z tych tych spotkań nie udało się wygrać.
Radomiak jest jednym z siedmiu zespołów obok Korony, Ruchu, Cracovii, Warty, Piasta, Górnika, które w tym sezonie nie potrafiły przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę w meczu, w którym to przeciwnik otwierał wynik i jednym z dziesięciu obok Cracovii, Górnik, Korony, Legii, ŁKS, Piasta, Rakowa, Ruchu, Warty, które przegrywając do przerwy, nie sięgnęły po komplet punktów.