- Jak to się potocznie mówi teraz przyszła nowa miotła. Każdy walczy na treningach, jest zaangażowanie, widać jeszcze większe chęci, wszyscy walczą bo każdy z nas chce grać. Jest to na pewno dobry bodziec - mówi Michał Chrabąszcz.
Jak zareagowaliście, jak odebraliście informacje o zmianie trenera? Dla każdego było to duże zaskoczenia bo nikt się tego nie spodziewał.
- Powiem szczerze, że nikt się tego nie spodziewał. Przychodząc na trening był szok. Jak to się potocznie mówi teraz przyszła nowa miotła. Każdy walczy na treningach, jest zaangażowanie, widać jeszcze większe chęci, wszyscy walczą bo każdy z nas chce grać. Jest to na pewno dobry bodziec.
Każdy z trenerów ma swój warsztat, swoje metody treningowe. Co po tych kilku treningach możesz powiedzieć o zajęciach z trenerem Licką?
- Za nami tak naprawdę dopiero kilka treningów z nowym trenerem. To co nam trener na razie przekazuje, to na pewno będziemy chcieli grać w piłkę i to jest najważniejsze, będziemy próbować cały czas. Czy będzie to wychodziło czy nie to będziemy dążyć do tego, żeby dominować nad przeciwnikiem.
Obserwując chociażby środowe zajęcia widać, że trener Licka będzie preferował trochę inny system grania niż było to dotychczas.
- Zdecydowanie tak, już to widać. Miejmy nadzieję, że jak najszybciej zespół to "połapie" i oczywiście, żeby to wyszło na naszą korzyść.
Myślisz, że w sobotnim meczu coś z tego co trenujecie, czego trener będzie wymagał będzie można zobaczyć na boisku czy to jeszcze zbyt krótki czas?
- Tak jak już wcześniej powiedziałem zobaczymy czy wszyscy to "połapią", bo jest to nowe ustawienie, nowe założenia od trenera. Trzy czy cztery treningi jest to za krótki czas, żeby można było już to złapać, już tak grać. Potrzeba czasu i jak najwięcej jednostek treningowych, żeby trener mógł jak najlepiej nam to wszystko przekazać i przede wszystkim, żebyśmy my jako drużyna to zrozumieli i później realizowali na boisku.
Zmienił się trener, ale cel na mecz z Nadwiślanem jest ten sam czyli zwycięstwo.
- Patrząc z perspektywy tabeli i tego o co walczymy to w tym spotkaniu liczą się tylko trzy punkty.