- Skupiamy się na najbliższym spotkaniu z Błękitnymi, a to co było zostawiamy już za sobą i oby się już nie powtórzyło - mówi obrońca Piotr Gurzęda, który wrócił do podstawowego składu Radomiaka.
Definitywnie zamknęliście już temat meczu z Rozwojem i koncentrujecie się teraz już tylko na najbliższym meczu z Błękitnymi.
- Tak, wczoraj mieliśmy rozmowę trenerem, parę gorzkich słów zostało powiedzianych. Trener wyjaśnił o co chodziło, co mu się podobało chociaż bardziej skupiliśmy się na tym co w tym meczu mu się nie podobało. Teraz skupiamy się na najbliższym spotkaniu z Błękitnymi, a to co było zostawiamy już za sobą i oby się już nie powtórzyło.
Przed wami daleki wyjazd do Stargardu. Podrażnieni tą ostatnią porażką jedziecie tam z chęcią odrobienia tych straconych punktów.
- Na pewno jesteśmy zdenerwowani, bo liczyliśmy na zwycięstwo z Rozwojem, tym bardziej, że wiadomo które miejsce w tabeli ta drużyna zajmuje. Nie grali też nie wiadomo jakiej piłki, po prostu byli zdyscyplinowani, chcieli wygrać, biegali, walczyli a nam trochę tego zabrakło. Jedziemy do Stargardu głównie z nastawieniem, żeby tam wygrać ale wiemy, że będziemy musieli walczyć, zostawić 100% siebie na boisku i mamy nadzieję, że to przyniesie efekt.
Mówiąc brzydko o punkty trzeba się będzie tam bić, bo Stargard to trudny teren, a Błękitni przegrali u siebie tylko jeden mecz.
- Zgadza się, jest to trudny teren. Czeka nas długa podróż, na wyjazdach też różnie gramy. Początek sezonu mieliśmy słaby i dopiero dwa ostatnie mecze wyjazdowe w tamtej rundzie wygraliśmy, a wcześniej te wyniki były w kratkę. Tak jak mówiłem wcześniej jedziemy tam walczyć i liczmy, że uda się te trzy punkty przywieźć. Na pewno brakuje nam kartkowiczów czyli Davida Kwieka i Mateusza Spychały, ale trener na pewno odpowiednio poustawia zespół, zestawi go tak, że wygramy ten mecz.
Jednym z elementów, który musicie poprawić to chyba gra w ofensywie. Trzeba kreować większą ilości sytuacji bramkowych i przede wszystkim zamieniać je na gole, bo bez tego ciężko będzie o wygrywanie meczów.
- Ostatnio jest z tym gorzej, jak pokazują dwa ostatnie mecze nie strzeliliśmy bramki. Pracujemy nad tym na treningach, trener dobiera takie ćwiczenia byśmy lepiej zachowywali się w ofensywie. Przede wszystkim musimy więcej biegać i pokazywać się na pozycje. Pracujemy nad tym i liczmy, że przyniesie to efekty.