Ze względu na zalegające na boiskach grube warstwy śniegu drużyna Radomiaka nie może realizować planu zimowych przygotowań zgodnie z założeniami.
Od poniedziałku podopieczni trenera Armina Tomali nie odbyli ani jednego treningu na boisku z piłkami. Nawierzchnie przy 11 Listopada i Rapackiego pokryte są kilkudziesięciocentymetrową warstwą śniegu przez co trenowanie na nich jest wykluczone. Jeden traktor na wszystkie obiekty to oczywiście zbyt mało, choć wczoraj śnieg został odgarnięty np. z boiska przy Narutowicza.
W środę zamiast porannego treningu na boisku, szkoleniowcy Radomiaka zarządzili swoim podopiecznym kolejne testy biegowe. Wydolność każdego z zawodników została poddana szczegółowej analizie.
W czwartek miały się odbyć dwa treningi, lecz poranny ze względów o których piszemy został odwołany, a po południu zespół udał się na zajęcia fitness do klubu Life Health & Fitness przy Aquaparku.
Sztuczne boisko dla Radomiaka ma zostać odśnieżone dopiero na sobotni sparing z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.