Podziałem punktów zakończyło się spotkanie na szczycie w Mielcu. Radomiak od 62. minuty po golu Kwieka prowadził ze Stalą, ale w 77. minucie wyrównał Prokić i obie drużyny muszą zadowolić się jednym punktem.
Mielecki stadion to w tym sezonie twierdza, której nikt jeszcze nie zdobył. Nie zdobył jej także Radomiak, choć było blisko. Zieloni do meczu z liderem przystąpili bez Macieja Wasilewskiego i Mateusza Radeckiego, którzy mają lekkie urazy.
Rywalizacja Stali z Radomiakiem była awizowana również jako pojedynek napastników: Sebastiana Łętochy i Leandro Rossi. Z pojedynku niewiele jednak wyszło, bowiem ten pierwszy bardzo szybko po 10. minutach opuścił plac gry z powodu problemów zdrowotnych, zaś Leo tym razem nie zdołał wpisać się na listę strzelców, choć był bardzo blisko i w 43. minucie po jego strzale piłka trafiła w słupek.
Pierwsza połowa to dość zachowawcza gra z obu stron. Zieloni znając sposób jakim w głównej mierze Stal wygrywa swoje mecze, od pierwszej minuty starali się wyciągnąć przeciwnika z własnej połowy, uśpić, a następnie szybko zaatakować. Sztuka ta kilka razy się udała. Dwukrotnie przed szansą zdobycia gola stanął David Kwiek, a raz Leandro. Ani jednemu, ani drugiemu trafić do siatki bramki strzeżonej przez Liberę się jednak nie udało. Leo np. trafił piłką w słupek. Stal najlepszą okazję do zdobycia gola stworzyła tuż przed zakończeniem pierwszych 45 minut, ale Cholewiak z bliskiej odległości źle dołożył głowę do piłki i skończyło się na strachu.
Po zmianie stron do śmielszych ataków ruszyli gospodarze, ale po kilku minutach ponownie do głosu doszedł Radomiak. W 62. minucie nasza drużyna zdobyła gola. Bartosz Sulkowski z rzutu wolnego idealnie wrzucił piłkę w pole karne, a tam w odpowiednim miejscu znalazł się Kwiek i strzałem głową pokonał golkipera Stali. Podrażnieni gospodarze rzucili się do odrabiania strat i bardzo szybko mogli tego dokonać, ale kapitalnie ze swojej roli wywiązywał się Michał Kula. Niestety, w 77. minucie bramkarz Radomiaka, choć był bliski uchronienia swojego zespołu przed utratą gola, skapitulował. Po akcji oskrzydlającej i sporym zamieszaniu w polu karnym Radomiaka skutecznym strzałem popisał się Andreja Prokić.
Po wyrównaniu rezultatu jedni i drudzy dążyli do kolejnego odmienienia losów pojedynku, jednak działo się to z pewną dozą bezpieczeństwa i więcej goli w tym meczu już nie ujrzeliśmy. W 82. minucie nasz zespół domagał się rzutu karnego, ale zdaniem sędziego Przemysław Śliwiński został czysto powstrzymany w polu karnym przez rywala i ukarał naszego napastnika żółtą kartką za próbę wymuszenia "jedenastki".
Podział punktów w meczu na szczycie i zachowanie statusu quo w czubie tabeli. Pierwsza Stal Mielec, druga Wisła Puławy, trzeci Radomiak!
A już w niedzielę 18 września na stadionie przy Narutowicza następny hit kolejki, starcie Radomiaka z Wisłą Puławy. Będzie się działo! Zapraszamy!
Stal Mielec - Radomiak Radom 1:1 (0:0)
(Prokić 77' - Kwiek 63')
Stal: Libera - Sulewski, Zalepa, Bierzało, Getinger, Żegleń (70' Bożek), Żubrowski (72' Ślęzak), Duda, Nowak, Prokić, Łętocha (12' Cholewiak)
Radomiak: Kula - Cieciura, Sylwestrzak, Świdzikowski, Sulkowski, Uliczny (75' Wolski), Chrabąszcz, Puton W., Brągiel, Leandro (74' Śliwiński), Kwiek
żółte kartki: Nowak, Ślęzak - Kwiek, Śliwiński, Świdzikowski
sędziował: Michał Szrek (Kielce)