- Wynik nie był dziś sprawą nadrzędną. Był to mecz kontrolny, w którym testowaliśmy zawodników i przyglądaliśmy się zawodnikom w kontekście budowania drużyny - mówił po sparingu z Górnikiem trener Banasik.
- Wiele jest pozytywów, ale widziałem też wiele mankamentów, jeśli chodzi o organizację gry, zachowanie przy stałych fragmentach gry, o proporcje, odległości między ofensywą a defensywą i skupimy się na tym, by pewne rzeczy wyeliminować, a te, które są dobre utrwalać.
Ten mecz oceniłbym jednak pod kątem indywidualnym, tzn. nie trzeba było patrzeć na zespół, ale indywidualnie na poszczególnych zawodników. Druga połowa była zdecydowanie inna, pomieszaliśmy te nasze składy i wydaje mi się, że ten skład po przerwie na papierze wyglądał jako trochę mocniejszy. Ale nie chciałbym mówić, którzy to są zawodnicy podstawowi, a którzy nie, bo jesteśmy na takim etapie, że rotujemy składem, sprawdzamy i testujemy zawodników.
Jeśli chodzi o testowanych zawodników, to nie wszyscy zagrali dziś na tyle dobrze by dalej ich testować i kilku z nich na pewno już w sobotnim sparingu ze Stalą Mielec nie zagra. Myślę, że mogą pojawić się inni. Na dniach może okazać się, że dwóch zawodników z pola do nas dołączy, mam taką nadzieję - powiedział po środowym sparingu z Górnikiem Łęczna trener Radomiaka Dariusz Banasik.