O podsumowanie wygranego przez Radomiaka ostatniego meczu w rundzie jesiennej poprosiliśmy tuż po jego zakończeniu szkoleniowca zielonych Jacka Magnuszewskiego.
- Słaby mecz dziś zagraliśmy trzeba to sobie otwarcie powiedzieć. Można powiedzieć, że "jechaliśmy dziś na oparach", była mała możliwość rotacji w zespole, ale zdobyliśmy ważne punkty. Zagraliśmy dziś konsekwentnie, tego wymagałem od zawodników, bo przed tygodniem zdarzył nam się mecz w którym tej konsekwencji zabrakło. Wiedzieliśmy, że gramy z dobrym zespołem, lubiącym grać piłką, odważnie, ofensywnie, mającym w swoich szeregach dobrych piłkarzy i my musieliśmy zagrać bardzo odpowiedzialnie i stąd może wynikało to, że nie graliśmy porywająco do przodu, ale celem w tym ostatnim meczu były punkty i to nam się udało osiągnąć. W kilku sytuacjach dopisało nam również szczęście bo przeciwnik mógł nas skarcić, ale jak to się mówi szczęście sprzyja lepszym i dzisiaj tak po prostu było. Uważam, że byliśmy dziś mądrzejsi, cwańsi na boisku i te punkty zasłużenie zdobyliśmy - podsumował wygrany mecz z Lechią Tomaszów Mazowiecki trener Radomiaka Jacek Magnuszewski.