- Na pewno trzeba być zadowolonym zarówno z wyniku, gry oraz z realizacji założeń na ten mecz - powiedział po sparingu z Pogonią trener Jacek Magnuszewski.
- Zadanie pressingowe dobrze zawodnicy realizowali, wielokrotnie odbieraliśmy piłkę na połowie rywala, zmuszaliśmy go do błędu, wybicia piłki. Zadania w ofensywie dotyczące otwierania gry, budowania ataku również dobrze wyglądały, staraliśmy się utrzymywać przy piłce, skuteczność można powiedzieć, że była bardzo duża bo mięliśmy chyba trzy sytuacje a zdobyliśmy dwie bramki. Także ta skuteczność w tym dzisiejszym meczu też jest na pewno na plus, tym bardziej, że nad tym elementem jeszcze nie pracowaliśmy. Pewnym minusem dzisiejszego sparingu są na pewno te urazy Przemka Śliwińskiego i Kamila Cupriaka przez co kadra nam się trochę uszczupla. Jeśli chodzi o Kamila, to było to takie działanie prewencyjne, podjęliśmy decyzję, żeby nie grał skoro odczuwa jeszcze gdzieś dyskomfort. Przemek ma spuchniętą kostkę, ale na pierwszy rzut oka wygląda, że powinien szybko dojść do siebie - mówi szkoleniowiec Radomiaka.