W niedzielę Radomiak w meczu 8. kolejki II zmierzy się z Okocimskim Brzesko. Oto co przed tym spotkaniem mówi trener Radomiaka Jacek Magnuszewski.
Okocimski po siedmiu rozegranych meczach zajmuje 12. miejsce w tabeli. Podopieczni Tomasza Kulawika zdobyli dotychczas osiem punktów. W ostatniej kolejce zespół z Brzeska przegrał na własnym stadionie z Nadwiślanem Góra 0:2.
- Na pewno ciężka przeprawa przed nami, bo Okocimski to zespół, który dotychczas więcej punktów zdobył na wyjazdach niż u siebie, więc zdajemy sobie sprawę z tego, że będzie ciężko. Jesteśmy dobrej myśli, zespół wydaje mi się, że jest w dobrej dyspozycji i liczmy na zwycięstwo w niedzielę w Radomiu - mówi szkoleniowiec Radomiaka.
Okocimski w siedmiu dotychczasowych meczach strzelił tylko pięć bramek i obok Stali Stalowa Wola jest zespołem, który ma na swoim koncie najmniej goli. Radomiak natomiast stracił jak na razie najmniej bramek ze wszystkich zespołów, bo tylko pięć.
- Wydaje mi się, że Okocimski jest to zespół, który więcej uwagi na boisku poświęca defensywie. Jakby podzielić ten zespół na tych zawodników którzy starają się zdobywać bramki i na tych którzy bronią, to zawsze jest przewaga zawodników, którzy zabezpieczają tą strefę przed bramką czy zostają na własnej połowie podczas ataku. Okocimski to zespół, który się nie odkrywa i ciężko ich skontrować. Zawsze są dobrze ustawienie i skoncentrowani, ale cały czas gotowi by zaskoczyć przeciwnika, wyjść z kontrą czy poszukać stałego fragmentu i zdobyć bramkę. Większość bramek jakie Okocimski zdobywa nie są to bramki z ataku pozycyjnego, ale zdobyte czy to po stałych fragmentach gry czy po kontratakach - podkreśla Jacek Magnuszewski.
Sytuacja kadrowa w naszym zespole przed niedzielnym meczem jest bardzo dobra. Wszyscy zawodnicy są do dyspozycji sztabu szkoleniowego, w tym Paweł Wolski którego zabrakło przed tygodniem w Kołobrzegu oraz Krzysztof Ropski, który ze względu na lekki uraz nie wystąpił w sparingu z Górnikiem Łęczna.
- Gramy przed własną publicznością, która będzie nas wspierała i zrobimy wszystko, żeby w niedzielę wygrać. Chcemy być zespołem, który gra ciekawą piłkę, który przyciąga na trybuny coraz więcej kibiców. Podejdziemy to do tego z silnym postanowieniem wygrania i zrobimy wszystko, żeby się to udało - kończy trener Magnuszewski.