- Piłkarze mają dużą chęć i ochotę, by rozpocząć już tę rundę wiosenną. Na każdy mecz mamy jeden cel, grać o zwycięstwo - mówi przed niedzielną inauguracją trener Jerzy Cyrak.
- Nastroje w drużynie są duże lepsze niż murawa. Szykujemy się do niedzielnego meczu z Legionovią bez względu na to, jaka będzie aura, czy będzie padać, czy nie. Mamy nadzieję, że boisko będzie gotowe na niedzielę, bo my jesteśmy.
W tej chwili nie ma możliwości, żebyśmy weszli na trening na główne boisko pomijając już wszystkie aspekty organizacyjne, to dla zdrowia nie wypada nawet tam wchodzić, bo boisko jest jeszcze twarde i zmrożone. Mam nadzieję, że wysoka temperatura, która ma być w najbliższych dniach to, to rozmrozi.
Nie ma co biadolić, że nie możemy trenować na razie na naturalnym boisku, każdy ma takie same problemy i nie mamy na to wpływu. Aura jest taka, jaka jest i musimy się z tym pogodzić i jestem przekonany, że sobie z tym poradzimy.
Pracowaliśmy w tym okresie zimowym po to, by jak najlepiej być przygotowanym. Mecze mistrzowskie pokażą, jak jest. Natomiast, to co było do tej pory, to jest dobry znak, pokazuje, że zespół jest dobrze przygotowany, dobrze reaguje, jeśli chodzi o grę obronną, bo dwa ostatnie mecze zagraliśmy na zero z tyłu, potrafimy też strzelać. Piłkarze mają dużą chęć i ochotę, by rozpocząć już tę rundę wiosenną.
Poza Maciejem Filipowiczem i Bartoszem Skowronem, którzy trenują na razie indywidualnie, wszyscy pozostali zawodnicy są zdrowi i w pełnej dyspozycji. Jeśli chodzi o zimowe transfery i nowych zawodników, to tak jestem zadowolony - mówi szkoleniowiec Radomiaka.