Zachęcamy do zapoznania się z oceną przegranego przez Radomiaka meczu z Dolcanem Ząbki szkoleniowca zielonych Jacka Magnuszewskiego.
- Myślę, że zespół Dolcanu był dzisiaj cwańszy i potrafił to cwaniactwo boiskowe wykorzystać. Goście strzelili nam dwie bramki po błędach, w których wyszedł brak doświadczenia moich zawodników. Podsumowując cały mecz, uważam jednak że poza błędem kiedy straciliśmy bramki i troszkę słabszą pierwszą połową, mój zespół z minuty na minutę napędzał się, grał dobrze, mądrze w ataku pozycyjnym. Stwarzaliśmy wiele sytuacji, ale niestety zabrakło nam trochę szczęścia, a może trochę umiejętności, za to duże umiejętności pokazał bramkarz Rafał Leszczyński. Mimo tej porażki uważam, że możemy śmiało głowy trzymać w górze, bo zespół pokazał oprócz umiejętności także walkę, zaangażowanie i serce na boisku. Tak będziemy się starać grać. Zobaczymy jak dojdziemy do siebie po tej dogrywce, bo na pewno kawał zdrowia włożyliśmy w ten mecz i teraz mamy tylko dwa dni, żeby się zregenerować, ale będziemy robić wszystko, żeby zespół jak najlepiej wyglądał w sobotę w Łowiczu.