Trener Radomiaka Marcin Jałocha o meczu z Olimpią Zambrów
• Dodano: 09 listopada 2013 | 15:27
Na pomeczowej konferencji trener Radomiaka był umiarkowanie zadowolony z postawy swoich podopiecznych, ale tylko w drugich 45 minutach.
- Punkt zdobyty, ale nie powiem że nas cieszy. W tej sytuacji kiedy jest reorganizacja liczą się każde punkty, ale na pewno tych dwóch punktów których dodatkowo nie zdobyliśmy szkoda. Drugą połowę zagraliśmy w miarę dobrze jeśli chodzi o taką złość piłkarską, bo w pierwszej połowie wyszliśmy i zamiast grać to co graliśmy w drugiej połowie, czyli zdecydowanie, agresywnie i na pewno zmuszać przeciwnika do tego żeby więcej biegał, to wyszliśmy tak jakby to był sparing na sztucznej trawie w zimie przygotowujący nas do kolejnej rundy. Tu nie był jednak sparing i dopiero po słowach w przerwie zawodnicy zdali sobie sprawę, że nie wywiezienie stąd ani jednego punktu stawia nas w sytuacji naprawdę ciężkiej. Tak jak powiedziałem, cieszę się z tego, że udało nam się podnieść bo przerywaliśmy 0:1. Można było pokusić się o jeszcze jedną bramkę, ale z przebiegu gry uważam, że remis jest chyba zasłużony dla jednego i drugiego zespołu.