- Ten mecz z GKS-em jest dla nas teraz najważniejszy i na nim się skupiamy, nie wybiegam myślami co może być dalej i z kim ewentualnie możemy grać - mówi trener Verner Liczka.
- Cieszę się, że gramy z takim rywalem, są emocje, jest to Puchar Polski. Ten mecz z GKS-em jest dla nas teraz najważniejszy i na nim się skupiamy, nie wybiegam myślami co może być dalej i z kim ewentualnie możemy grać. Kolejny najważniejszy mecz to będzie już ligowy z Siarką.
W porównaniu do meczu ze Stalą mam już do dyspozycji większą liczbę zawodników. Wraca Michał Grudniewski, ale na pewno w piątek zabraknie Mateusza Spychały i Kamila Cupriaka, który był chory i brał antybiotyki. Jeżeli uda się załatwić wszystkie sprawy formalne to w kadrze meczowej będzie Mateusz Stąporski, który do nas ostatnio dołączył.
Okienko transferowe cały czas jest jeszcze otwarte, ale wydaje mi się, że kadra jaką dysponujemy na tę chwilę jest wystarczająca i taka już zostanie. Potrzebujemy spokojnej pracy, zgrywania się, wypracowywania automatyzmów w grze.
Jestem zadowolony z okresu przygotowawczego. Graliśmy z dobrymi drużynami zarówno w Czechach jak i tu na miejscu. Wszystkie sprawy organizacyjne są poukładane, mamy określony cel a największy atut według mnie to atmosfera - mówi trener Verner Liczka.