Po remisie z Siarką przed Radomiakiem mecz ze Stalą Stalowa Wola. Oto co przed sobotnim pojedynkiem mówi szkoleniowiec Radomiaka Verner Liczka.
- Ciężko powiedzieć jak zagra przeciwko nam Stal. Ja widzę, że grają bardzo ciekawie jeśli chodzi o organizację gry w przejściu do ataku. Wydaje mi się, że zespół który będzie lepszy po przejęciu piłki, w przejściu do ataku, ten mecz wygra. Ważna będzie tu mądrość.
W meczu z Siarką nie wyglądaliśmy za dobrze w fazie ofensywnej, ale nie była to przyczyna indywidualna jednego czy drugiego zawodnika, ale całego zespołu. Bardzo pozytywne jest to, że cała drużyna zaraz po meczu w Tarnobrzegu jak i jeszcze dziś była z tego pierwszego meczu niezadowolona. Bardzo dużo na temat tego spotkania rozmawialiśmy wewnątrz zespołu i zawodnicy sami oceniali gdzie były błędy, co było złego w naszej grze. Naszym problemem przed tygodniem było to, że nieźle rozpoczęliśmy spotkanie, ale później poszło coś nie tak i nie potrafiliśmy odpowiednio jako zespół na to zareagować. W nogach, w głowach wszystko jest w porządku, ale brakuje w naszej grze jeszcze automatyzmów.
Wieści odnośnie Mateusza Spychały są bardzo dobre, tylko trzeba podjąć mądrą decyzję czy ma wejść już na mecz ze Stalą czy jeszcze nie. Ostatnie dni trenuje już razem z całym zespołem, wtorkowe i środkowe zajęcia były bardzo intensywne ale Mateusz sprawdził się we wszystkich gierkach, kondycyjnie jest przygotowany bardzo dobrze i jest zdrowy na 100%.
David Kwiek musi przejść jeszcze okres przygotowań indywidualnych i zrobimy wszystko, żeby był gotowy na następny mecz z Puszczą Niepołomice.
Mateusz Stąporski nie jest jeszcze zdrowy w 100%, ale chęć do grania ma na 180% - mówi szkoleniowiec Radomiaka.
Foto: interia.pl