- Siarka to bardzo dobry zespół, który na pewno będzie plasował się w pierwszej szóstce tabeli. Szanujemy rywala, ale będziemy chcieli grać swoje, mamy swoje atuty i chcemy ten mecz wygrać - mówi Verner Liczka.
- Zawsze ten pierwszy mecz jest ważny, każdy chce wygrać, dobrze zacząć sezon. Odczuwam, że w sobotę zaczyna się coś ważnego dla nas i dla Klubu, rozpoczynamy wejście do naszych planów długofalowych. Mamy ustaloną wizję i plany jakimi jest zbudowanie profesjonalnego Klubu, który ma określoną wizję i i filozofię. To są nasze plany długofalowe. Chcemy realizować cele krok po kroku i pierwszym z nich jest awans do wyższej ligi.
W sobotę rozpoczyna się dla nas taki maraton, praca długofalowa i wiem, że w tym maratonie nie zawsze wszyscy piłkarze będą do mojej dyspozycji, nie zawsze będę mógł ze wszystkich korzystać. Raz wypadnie jeden, raz drugi. Jaka będzie kadra meczowa i kto będzie gotowy do gry a kto nie, okaże się po piątkowym treningu czy nawet w sobotę. Wiem, że w sobotę wystawię zespół mocny mentalnie i kondycyjnie. Nie wszyscy są jeszcze przygotowani na 100%, ale na tę chwilę są mocni i dobrze przygotowani do tego sobotniego meczu. Na mecz z Siarką na pewno nie będzie gotowy Mateusz Spychała, który potrzebuje jeszcze czasu by wrócić po tej kontuzji.
Przed nami 34 mecze, czyli 102 punkty do zdobycia. Każde spotkanie ma wartość trzech punktów i naszym celem jest każdy mecz wygrać. Wszystko oczywiście okaże się po meczu ile punktów uda się zdobyć. Zgadzam się, że pierwszy mecz z Siarką jest dla nas ważny, ale tak samo ważny jak każdy kolejny. Uważam, że Siarka to bardzo dobry zespół, który na pewno będzie plasował się w pierwszej szóstce tabeli. Szanujemy rywala, ale będziemy chcieli grać swoje, mamy swoje atuty i chcemy ten mecz wygrać.
Oczywiście robię dla siebie taką analizę rywala, jego mocne i słaba punkty ale nie za bardzo się na tym koncentrujemy. Chcę, żeby nasza praca skupiona była tylko na nas samych, na każdym szczególe. Interesuje mnie to jak rywal przechodzi z ofensywy do defensywy, jak się zachowuje po zdobyciu piłki, jak przechodzi do ataku, najważniejsze są oczywiście stałe fragmenty gry a reszta rzeczy już nie jest tak ważna.
Jestem zadowolony z kadry jaką dysponujemy, mogę powiedzieć, że nawet bardzo ale ten stan nie jest aktualnie jeszcze w optymalnej dyspozycji, bo wiadomo, że marzeniem każdego trener jest, by nowi zawodnicy byli z zespołem już od pierwszego dnia okresu przygotowawczego. Na tę chwilę kadra jest mocna a jestem przekonany, że z upływem czasu będzie jeszcze lepiej.
Cele mamy wysokie i odważne, a do tego potrzebny jest zespół, nie grupka zawodników czy jednostki ale team work. Myślę, że w tej walce to będzie najważniejsze oraz oczywiście mentalność, charakter drużyny i ilość zawodników. Rzadko zdarza się na tym poziomie, żeby 34 mecze zagrać 12-13 zawodnikami i awansować do wyższej ligi. Chcemy by każdy kto jest w zespole dawał z siebie jak najwięcej, bo każdy w drużynie jest bardzo ważny.
Jest nam przykro i żal, że Agu nie ma polskiego obywatelstwa, ale w dalszym ciągu powtarzam, że Agu jest dla nas bardzo ważny jako zawodnik, piłkarz i jako człowiek - mówi przed nowym sezonem szkoleniowiec Radomiaka Verner Liczka.