- Kończymy ligę na 4. miejscu i bardzo cieszę się z tego, że pierwszy mecz barażowy gramy u siebie. Gra w Radomiu to jest nasz atut, bo zespół i kibice pokazali, że u siebie jesteśmy bardzo mocni - mówi trener Banasik.
- Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobry mecz. Nie wiem czy nie jeden z najlepszych w pierwszej lidze tu w Radomiu. Znaliśmy wartość i klasę przeciwnika. Wiemy, że jest to zespół, który jeszcze niedawno był w ekstraklasie i ma wielu ciekawych zawodników. Natomiast dzisiejszą postawą, organizacją i umiejętnościami przewyższaliśmy zespół z Legnicy, czego udokumentowaniem były te trzy bramki. Graliśmy z polotem, graliśmy dobrze, graliśmy skutecznie, zdobyliśmy piękne bramki i nawet przy wyniku 3:0 mogliśmy pokusić się o strzelenie kolejnych. Pokazaliśmy dzisiaj na pewno swoją wyższość.
Kończymy ligę na 4. miejscu i bardzo cieszę się z tego, że pierwszy mecz barażowy gramy u siebie. Być może z Miedzią Legnica. Gra w Radomiu to jest nasz atut, bo zespół i kibice pokazali, że u siebie jesteśmy bardzo mocni.
Chciałbym się odnieść też do sędziowania. Po meczu z Termalicą byłem trochę zawiedziony poziomem sędziowania, natomiast dzisiaj chciałbym pochwalić arbitra, bo zaprezentował ekstraklasowy poziom. Panował na boisku, wspaniale sędziował i życzylibyśmy sobie zarówno piłkarze jak i trenerzy, żeby takie właśnie było sędziowanie. Sędzia prowadził dziś mecz bez zastrzeżeń - powiedział po meczu z Miedzią trener Radomiaka Dariusz Banasik.