W sobotę o godzinie 16:00 w Krakowie piłkarze Radomiaka rozpoczną kolejny bój o II-ligowe punkty.
Rywalem zielonych w szóstej serii gier będzie team trenera Marka Motyki, Garbarnia Kraków. Spotkanie zostanie rozegrane na stadionie Wawelu przy ulicy Podchorążych 3. Niestety naszej drużyny w tym pojedynku nie będzie mogła wspierać liczna grupa kibiców Radomiaka, bowiem jak już informowaliśmy Komisja Dyscyplinarna PZPN ukarała nasz klub zakazem wyjazdu kibiców na jedno spotkanie w II lidze.
Do Grodu Kraka zieloni wyruszą bez kilku zawodników. Trener Armin Tomala nie będzie mógł skorzystać z usług Władysława Siamina, który nabawił się urazu kostki w czasie czwartkowego treningu oraz powracających powoli do pełnej sprawności Marcina Figla i Marka Kaliszewskiego. - Jeżeli wszystko będzie w porządku to myślę, że nawet już od poniedziałku Marcin zacznie trenować - informuje zajmujący się zdrowiem zawodników masażysta Cezary Romanowski. Całe szczęście Radomiak dysponuje szeroką kadrą i właśnie nadszedł czas by dotychczasowi zmiennicy pomogli zespołowi.
Drużyna Garbarni po słabym początku, w ostatniej kolejce zanotowała pierwsze zwycięstwo (wyjazdowe ze Zniczem) i z pewnością będzie chciała kontynuować dobrą passę i wygrać w domu z Radomiakiem, a co za tym idzie odbić się od dna tabeli. Z kolei nasz zespół nie patrzy zbytnio na wyniki osiągane przez rywali, a koncentruje się na swoich poczynaniach. - Tabela na początku sezonu jest bardzo płaska, a liga wyrównana. Uważam, że z upływem kolejek w górę pójdą te drużyny, które mają szerokie i jakościowe kadry. W tej chwili nie zajmujemy się innymi drużynami, ale koncentrujemy się na najbliższym spotkaniu - mówi przed meczem z Garbarnią szkoleniowiec RKS-u.
Nasz typ: Garbarnia - Radomiak 0:1