Witaj na Stronie Kibiców Radomiaka Radom!

Ze "Stalówki" do Radomiaka

Dodano: 23 grudnia 2015 | 09:42
Ze "Stalówki" do Radomiaka
- Zawsze trzeba wyznaczać sobie nowe cele, w Radomiu takie są a ja mam po prostu ogromną chęć osiągać z tą drużyną sukcesy - mówi Radosław Mikołajczak, który zasili szeregi Radomiaka.
Rozmiar czcionki:A+A-
Stal i Radomiak po pierwszej części sezonu mają po tyle samo punktów. Dlaczego więc jako podstawowy gracz Stali i kapitan drużyny zdecydowałeś się przejść do Radomiaka?

- Zdecydowałem się na przenosiny do Radomia ponieważ zespół Radomiaka dwa razy pokonał nas w tym sezonie ;) Tak na poważnie, to w Stalowej Woli spędziłem równo trzy lata, były lepsze jak i gorsze momenty, ale w zespole czułem się bardzo dobrze. Myślę, że wynik sportowy zrobiliśmy dobry, bo gdy przychodziłem 3 lata temu zimą, to zespół bronił się przed spadkiem, zakończyliśmy ten sezon na 10. pozycji remisując bezbramkowo ostatni mecz właśnie z Radomiakiem przez co zespół prowadzony chyba wtedy przez trenera Niedźwiedzia wyprzedził nas o jedną pozycję. Kolejny sezon gdy spadało 10 zespołów zakończyliśmy na wysokim 5. miejscu, choć walka o pozostanie w II lidze trwała do ostatnich kolejek. W ostatnim sezonie myślę, że zrobiliśmy znów dużą niespodziankę, bo cały sezon spędziliśmy w czubie i gdyby udało nam się pokonać Błękitnych Stargard Szczeciński w ostatniej kolejce dziś "Stalówka" byłaby w I lidze. Tak się jednak nie stało, czegoś nam zabrakło. W obecnym sezonie znów czegoś nam brakowało i w tej sytuacji pojawił się Pan Marek Śledź, który zaproponował mi współpracę w Radomiaku, przedstawił cele Klubu i w jakim kierunku ma zmierzać Radomiak. Po kilku rozmowach i spotkaniach przekonałem się, że jest duża szansa osiągnięcia czegoś więcej niż tylko dobra gra w II lidze, dlatego porozumieliśmy się w sprawie umowy, a rozmowy z postronnymi ludźmi zajmującymi się piłką tylko upewniły mnie, że ta decyzja jest słuszna. Zawsze trzeba wyznaczać sobie nowe cele, w Radomiu takie są a ja mam po prostu ogromną chęć osiągać z tą drużyną sukcesy.

Z wysokości trybun oglądałeś ostatnie spotkanie Stali z Radomiakiem. Jak oceniasz zespół w którym przyjdzie Ci wiosną grać?

- Ostatnie spotkanie komentowałem z trybun, bo nie mogłem w nim grać z powodu kartek. Z góry dobrze było widać i pomijając wynik, bo druga II liga jest bardzo specyficzna i wiele razy przekonaliśmy się że grając bardzo dobrze przegrywaliśmy 0:3 lub graliśmy przysłowiowy "piach", zgarnialiśmy całą pulę, to wydawało mi się, że zespół Radomiaka grał bardzo poukładaną piłkę, próbowali utrzymywać się przy piłce co na trudnym boisku w Stalowej Woli nie jest łatwe. Występuje duża wymienność pozycji i gra kombinacyjna w której ja dobrze się czuję. Nawet przy prowadzeniu zespół Radomiaka nie cofał się lecz chciał dalej dominować co nie jest często spotykane w tej lidze.

Niegdyś, jeszcze w Legii Warszawa grałeś w jednej drużynie z kapitanem Radomiaka Maćkiem Świdzikowskim. Czy jeszcze któryś z zawodników Radomiaka jest ci bliżej znany?

- Nie licząc Maćka nie znam nikogo z zespołu. Bartosza Sulkowskiego pamiętam jeszcze z naszej rywalizacji z czasów jego gry w Jagiellonii Białystok czy niedawno w Siarce Tarnobrzeg. Ale nie znamy się osobiście, będzie więc dobra okazja żeby poznać nowych ludzi.

Foto: Emil Ekert (RadomSport.pl)

OSTATNI MECZ
  • Radomiak Radom
    34. kolejka
    2:3
    Motor Lublin
    Radomiak Radom - Motor Lublin
Sobota, 24 maja 2025 - godz. 17:30
TABELA EKSTRAKLASY
Lp. Drużyna M Pkt
1.Lech Poznań3470
2.Raków Częstochowa3469
3.Jagiellonia Białystok3461
4.Pogoń Szczecin3458
5.Legia Warszawa3454
6.Cracovia Kraków3451
7.GKS Katowice3449
8.Motor Lublin3449
9.Górnik Zabrze3447
10.Piast Gliwice3445
11.Korona Kielce3445
12.Radomiak Radom3441
13.Widzew Łódź3440
14.Lechia Gdańsk3437
15.Zagłębie Lubin3436
16.Stal Mielec3431
17.Śląsk Wrocław3430
18.Puszcza Niepołomice3428
NASTĘPNY MECZ
  • Radomiak Radom - Pogoń Szczecin
    Radomiak Radom
    1. kolejka
    vs
    Pogoń Szczecin
    Sezon 2025/26
MAPA SERWISU
© 2004-2021 Wszystkie prawa zastrzeżone | All rights reserved radomiak