Tuż po zakończeniu meczu kontrolnego z Bogdanką Łęczna trener Radomiaka Armin Tomala tak ocenił to spotkanie.
- Nie był to mecz z kategorii tych, żeby postrzelać sobie bramki ze słabszą drużyną, ale po to by rywal wysoko postawił nam poprzeczkę. Po to się gra z takimi rywalami, żeby obnażyli nasze słabości. Przegraliśmy słusznie 0:2. Druga bramka to prezent od naszego obrońcy, ale taki jest futbol i musimy dalej nad tym pracować, by takich błędów nie popełniać i nie tracić bramek w taki sposób. Cieszę się, że gramy z mocnymi rywalami i możemy się uczyć, wyciągać wnioski i mieć kolejny materiał do analizy - mówił po sparingu w Łęcznej trener Tomala.
- Szkoda, że w dzisiejszym meczu nie mogli zagrać wszyscy zawodnicy. Mam już gdzieś w głowie tę wyjściową jedenastkę na mecz z Pogonią Siedlce. Mamy jeszcze cały tydzień treningów i mam nadzieję, że będę miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Najważniejsze, że dziś obyło się bez żadnych kontuzji i urazów - podsumował ostatni mecz kontrolny Radomiaka przed sezonem szkoleniowiec RKS-u.