O ocenę pierwszego meczu kontrolnego Radomiaka poprosiliśmy tuż po jego zakończeniu trenera zielonych.
- Uważam, że zagraliśmy w pierwszej połowie przede wszystkim bardzo nieskutecznie, bo mieliśmy pięć bardzo dobrych sytuacji do strzelenia bramki. Targówek miał jedną i ją wykorzystał. Później miał jeszcze drugą z naszego błędu. Nasza gra wyglądała bardzo dobrze jeśli chodzi o współpracę bocznych pomocników z bocznymi obrońcami, ich podłączanie się do akcji ofensywnych - rozpoczął podsumowanie sobotniego meczu trener Armin Tomala.
- Te założenia, które sobie nakreśliliśmy w pierwszej połowie były realizowane. To, że nie padły bramki to jest co innego, brak skuteczności. Targówek był bardzo dobrze zorganizowaną drużyną. Wysoko postawili nam poprzeczkę, ale właśnie o to chodzi, żeby grać z takimi zespołami - dodał szkoleniowiec.
- Druga połowa i szybko stracona kuriozalna bramka po błędzie źle ustawionej całej linii obrony. Nie możemy takich bramek tracić, to jest absolutnie nie do pomyślenia. Natomiast też stworzyliśmy sobie kilka sytuacji. Może nie było to już tak poukładane jeżeli chodzi o organizację gry szczególnie w drugiej linii, ale spokojnie, to jest dopiero pierwszy sparing. Tych testowanych zawodników jak wszyscy widzą jest dużo, ale kadrę musimy uzupełnić możliwie jak najlepszymy zawodnikami. Po to będziemy mieli obóz, żeby przez te prawie dwa tygodnie właśnie spokojnie popracować, żeby ta gra wyglądała dobrze - powiedział tuż po meczu z Targówkiem Armin Tomala.