Ze względu na przerwę w rozgrywkach spowodowaną zaplanowanymi na ten weekend meczami Pucharu Polski, sztab szkoleniowy Radomiaka zdecydował o rozegraniu dodatkowego sparingu. Miał on charakter typowo treningowy, dlatego też na placu gry zameldowali się wszyscy zawodnicy, którzy mogli zagrać.
Nasza drużyna od początku przeważała, i w ciągu pierwszych pięciu minut Piotr Wlazło dwukrotnie zatrudnił golkipera Pogoni. W 10. minucie po akcji Marcin Figiel-Samuelson Odunka, popularny "Figo" plasowanym strzałem z linii pola karnego zdobył gola na 1:0. Radomiak nie miał większych problemów z przedostaniem się pod pole karne przeciwnika, natomiast przyjezdni nie mogli sobie poradzić z szarżującym na prawym skrzydle Odunką. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy Nigeryjczyk mógł podwyższyć rezultat, ale trafił piłką w słupek.
W drugiej odsłonie zieloni może nie mieli już tylu okazji by pokonać bramkarza z Grodziska Mazowieckiego, swoje szanse zaczęli stwarzać rywale, ale i tak drugi gol padł łupem Radomiaka. W 63. minucie po dośrodkowaniu Michała Nowaka, przy strzale głową precyzji zabrakło Kacprowi Wnukowi. W 69. minucie po rzucie wolnym Pogoń była bliska doprowadzenia do wyrównania, ale piłka najpierw zatrzymała się na słupku, a po chwili na poprzeczce. Niewykorzystana okazja szybko się zemściła, i od 70. minuty nasz zespół prowadził 2:0. Kacper Wnuk wymusił błąd na bramkarzu gości, który fatalnie interweniował przed własnym polem karnym. Popularny "Ostry" zabrał mu futbolówkę i z dalszej odległości skierował ją do pustej bramki. Do końca spotkania więcej goli nie padło, a zatem mecz zakończył się dwubramkową wygraną Radomiaka.
W teamie ze Struga nie zagrali dziś "urazowicze": Marcin Byszewski, Marek Kaliszewski i Łukasz Szary. Trener Armin Tomala dał odpocząć również Mateuszowi Radeckiemu. Drugie 45 minut zagrał natomiast niespełna 19-letni prawy pomocnik Legii Warszawa ME, Michał Kępka.