W ostatnim sparingu przed inauguracją rundy wiosennej piłkarze Radomiaka wygrali w Kraśniku z III-ligową Stalą 2:1. Gole dla zielonych strzelili Marcin Orłowski i Szymon Stanisławski.
Na tydzień przed inauguracją decydującej fazy sezonu, nasza drużyna skonfrontowała swoje siły z niżej notowanym rywalem i zaprezentowała całkiem dobrą formę. Podopieczni Marcina Jałochy przeprowadzili sporo składnych akcji, a jedna z nich, już w 3. minucie rywalizacji zakończyła się golem. Po zagraniu Mateusza Orzechowskiego piłkę do siatki skierował Marcin Orłowski. Ten sam zawodnik mógł podwyższyć na 2:0 w 9. minucie, ale tym razem skuteczną interwencją popisał się bramkarz miejscowych. Gospodarze odpowiedzieli w 16. minucie, jednak doskonałą okazję zmarnował jeden z graczy Stali. W 19. minucie Radomiak, a konkretnie Jakub Cieciura najpierw wywalczył, a następnie wykonywał rzut karny. Gol jednak nie padł, bowiem dobrze między słupkami spisał się golkiper z Kraśnika, który obronił strzał Kuby. W kolejnych minutach swoje szanse miał również drugi napastnik zielonych, Krzysztof Filipek, ale i jemu brakowało dziś precyzji, aby trafić do siatki.
Tuż po zmianie stron gospodarze doprowadzili do wyrównania. Próbujący interweniować przy dośrodkowaniu piłki w pole karne Michał Kula sfaulował zawodnika Stali i sędzia podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Tomasz Ryczek. Po słabym początku drugiej połowy, w kolejnym fragmencie meczu nasz zespół wziął się do pracy i w 65. minucie mógł ponownie wyjść na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Krystiana Putona Szymon Stanisławski strzałem głową nie zdołał jednak wpakować futbolówki do bramki rywala. W 75. minucie było już jednak 2:1 dla RKS-u. Patryk Wolski wstrzelił mocno piłkę wzdłuż bramki, a tam nabiegł na nią właśnie Stanisławski i mieliśmy trzecie trafienie w tym spotkaniu. W samej końcówce meczu Radomiak mógł po kontratakach podwyższyć końcowy wynik rywalizacji, ale w kluczowych momentach czegoś brakowało. Najlepszej okazji nie wykorzystał w 84. minucie Orłowski, który przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Stali, a po dobitce piłkę z linii bramkowej wybił inny zawodnik gospodarzy.
Warto odnotować, że był to pierwszy sparing Radomiaka w tym okresie przygotowawczym, który odbył się na naturalnej nawierzchni. Inauguracja wiosennego grania już za tydzień w Suwałkach.
Stal Kraśnik - Radomiak Radom 1:2 (0:1)
(Ryczek 47' - Orłowski 3', Stanisławski 75')
Radomiak: Kula - Jaroch (46' Dubina), Robakowski, Markowski, Wojdyga - Cieciura (46' Wolski), Białożyt, Orzechowski, Brągiel (60' Puton) - Filipek (61' Stanisławski), Orłowski (86' Winiarski)