Golkiper Radomiaka Marcin Matysiak nie trenował w piątek z Radomiakiem, ponieważ wybrał się na testy do III-ligowej Gwardii Koszalin.
Gwardia to aktualnie 4. drużyna w pomorsko-zachodniopomorskiej grupie III ligi. Team z Koszalina ma na jutro zaplanowany mecz kontrolny z Bytovią Bytów.
Tymczasem z testów w Evertonie wrócił już trenujący z Radomiakiem przez pierwsze dwa tygodnie przygotowań bramkarz Michał Szromnik. Niespełna 20-letni golkiper Arki Gdynia nie wrócił jednak do Radomia, ale do swojego aktualnego klubu. Stało się tak, ponieważ przyszłość Szromnika wciąż nie jest znana.
Jak donoszą Trójmiejskie portale, Michał Szromnik na pewno nie zostanie na rundę wiosenną w Gdyni. Gdyński klub czeka na odpowiedź Evertonu w kwestii wypożyczenia - pisze sport.trojmiasto.pl. W oczekiwaniu na odpowiedź angielskiego klubu Szromnik ponownie został włączony do treningów Arki.
- Sytuacja wygląda tak, że Michał wrócił już z testów w Evertonie i być może zostanie na pół roku wypożyczony do tego klubu. Everton rozważa taką opcję. Od tego są uzależnione inne ruchy. Myślę, że ta kwestia rozstrzygnie się w ciągu kilku najbliższych dni - powiedział dla Dziennika Bałtyckiego Michał Globisz, wiceprezes ds. sportowych w Arce Gdynia. - Jeśli Michał mimo wszystko zostanie w Polsce to nadal podtrzymujemy, że musi znaleźć sobie taki klub, w którym będzie mógł regularnie występować - dodaje Globisz.
A jak swoją przyszłość widzi sam zawodnik? - Jeżeli chodzi o moje wypożyczenie do innego klubu z pierwszej ligi, to na razie brak konkretów. Kluby raczej oszczędzają, do tego trudno będzie znaleźć miejsce, niektórzy w ogóle nie są zainteresowani. Wiem, że bramkarza bardzo potrzebuje Stomil Olsztyn. Ale z drugiej strony nie zależy mi tylko na tym żeby grać, ale również na tym, żeby się rozwijać, pracując na treningach z ekspertami. Możliwe, że trafię do Radomiaka Radom. Tam trenerem bramkarzy jest Grzegorz Tomala, z którym pracowałem w reprezentacji i bardzo dobrze nam się układała współpraca - przyznał na łamach Dziennika Bałtyckiego Michał Szromnik.
fot. sport.trojmiasto.pl