20 lutego br. PZPN przyjął nową uchwałę w sprawie zasad udziału kibiców gości na meczach piłki nożnej. Ma być mieć łatwiej, ale w Siedlcach było jak dawniej.
Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej przyjął nową uchwałę po to, aby przemierzającym po całej Polsce za swoją drużyną kibicom nie utrudniano na siłę życia. Prezes Zbigniew Boniek w wielu wywiadach wspominał o tym, że zmiany muszą nastąpić przede wszystkim w sposobie przyjmowania kibiców gości przez klub gospodarza. Chodzi tutaj np. o sprawne dotarcie pod stadion oraz sprawne wejście na sektor przed rozpoczęciem meczu, a nie jak często bywa, w trakcie drugiej połowy, albo wcale. Niestety, nawet najlepsze uchwały nie zdziałają wiele, jeżeli niektóre kluby nie będą chciały współpracować z kibicami drużyny gości.
Kibice Radomiaka, których do Siedlec wybrało się około 200 już pierwszy w rundzie wiosennej wyjazd musieli zakończyć na parkingu za ogrodzeniem stadionu. 6 marca Miejski Klub Piłkarski Pogoń w wystosowanym do Radomiaka, Policji oraz Prezydenta Siedlec piśmie poinformował, że: "z uwagi na niedotrzymanie terminu zgłoszenia wyjazdu kibiców Waszego Klubu, a tym samym nie spełnienia warunków Uchwały nr II/85 z dnia 20 lutego 2013 r., Pkt. 3. w sprawie zasad udziału kibiców drużyny gości na meczach piłki nożnej, kibice zorganizowani Waszego Klubu nie zostaną wpuszczeni na mecz mistrzowski II ligi Pogoń Siedlce - Radomiak w dn. 09.03.2013 r.". Jak zapowiedzieli, tak zrobili. Jeden z organizatorów meczu z ramienia siedleckiego klubu poinformował na miejscu kibiców Radomiaka, że ci nie wejdą na stadion, ponieważ (tu cytat): "Radomiak Radom nie przysłał do nas pisma, że wyraża zgodę na wpuszczenie kibiców Radomiaka". Przedstawiciele kibiców Radomiaka nie mieli szans przedstawić swoich argumentów, ponieważ osoba ta po przedstawieniu informacji oddaliła się.
Zarówno pisemna jak i słowna argumentacja gospodarza jest dziwna, ponieważ w Pkt. 3. uchwały o której mowa, nie ma słowa o jakichkolwiek terminach, zaś -Wysłanie zamówienia na bilety jest równoznaczne z podjęciem decyzji, że klub wysyła na mecz zorganizowaną grupę swoich kibiców i ponosi odpowiedzialność za ich zachowanie na stadionie - poinformował nas dr Dariusz Łapiński, Krajowy Koordynator ds. Współpracy z Kibicami. To oznacza, że wysyłanie dodatkowych pism przez klub drużyny gości nie jest i zresztą nie było także wymagane przy organizacji wyjazdów kibiców Radomiaka w rundzie jesiennej.
Oczywiście, siedlecki klub nie miał obowiązku wpuszczenia wszystkich kibiców Radomiaka na stadion jeżeli było ich więcej niż 145 (taka jest pojemność sektora gości - 5% wszystkich miejsc), choć w przypadku porozumienia obu stron i możliwości wydzielenia dodatkowych miejsc, taka opcja również jest możliwa i nie zabrania jej uchwała, która mówi wyraźnie, że: "Klub drużyny gospodarza (..) ma obowiązek przyjąć zorganizowaną grupę kibiców drużyny klubu gościa, autoryzowaną przez klub drużyny gościa, w liczbie co najmniej 5% ogólnej liczby udostępnionych miejsc na stadionie". - Nie mamy nic przeciwko temu, jeśli gospodarz meczu przyjmie większą ilość kibiców gości, jednak musi się to odbywać zgodnie z przepisami Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Wszystkie te "dodatkowe" bilety mogą być przekazane dobrowolnie, organizator meczu nie jest do tego zmuszony - wyjaśnia dr Dariusz Łapiński.
W tym przypadku dobrej woli, chęci porozumienia i ducha sportu ewidentnie komuś zabrakło, a szkoda, bo piłka nożna jest przecież dla kibiców, dla kibiców obu drużyn. Raz się jest bowiem gospodarzem, a drugi raz gościem.
Organizatorzy wyjazdu do Siedlec informują, iż pieniądze zebrane na bilety w całości zostaną przeznaczone na dofinansowanie trzech dalekich wyjazdów: 2x do Elbląga oraz raz do Suwałk.