Cztery tysiące kibiców ŁKS-u dopingowało swój zespół w środowe popołudnie przy al. Unii Lubelskiej. Ze względu na budowę hali sportowej łodzianie nie przyjmują w sezonie 2017/2018 kibiców gości.
Tym samym poczynaniom zawodników na boisku towarzyszył doping tylko dla jednej drużyny. A trzeba przyznać, że stał on na wysokim poziomie. Nie ma się co jednak dziwić, bowiem swoich kibiców do maksymalnego zdzierania gardeł, doskonałą postawą na boisku zachęcali piłkarze ŁKS-u. Łodzianie swój młyn uformowali po prawej stronie sektora VIP, wywiesili sporo flag oraz dwa transparenty "CZACHA TRZYMAJ SIĘ PDW" i "ŚP. SEMIR". Ten drugi upamiętniający zmarłego niedawno kibica ŁKS-u, dla którego pamięci również zarządzono przed meczem minutę ciszy. Jak już zaznaczyliśmy, doping miejscowych stał na dobrym poziomie, a to również dzięki temu, że włączał się do niego cały stadion, w końcówce meczu z VIP-ami włącznie. Podczas spotkania nie zabrakło zbiorowych uprzejmości skierowanych w stronę Radomiaka.
Co ciekawe, Radomiak zawitał przy al. Unii Lubelskiej po raz pierwszy od czasu wyburzenia starego stadionu ŁKS-u i wybudowaniu póki co jednej nowej trybuny na 5700 miejsc wraz z zapleczem klubowym. Jednej, ale już robiącej wrażenie. Czekamy na obiekt przy Struga.