Radomiak - Gwardia Koszalin na trybunach

Frekwencja jak i atmosfera całego meczu pomimo aż pięciu strzelonych goli przez zawodników zielonych nie była porywająca. Na trybunie od strony parku zabrakło tego dnia flag i dopingu, a zawisł jedynie transparent nawiązujący do akcji "Ostatni gwizdek". Myślami jesteśmy już raczej przy zaplanowanym na 21 kwietnia meczu ze "Stalówką".

O dziwo do Radomia zawitali goście z Koszalina. Ich dwa auta pojawiły się pod sektorem gości tuż przed meczem. Nie zasiedli jednak oni w klatce, a poczynaniom zawodników przyglądali się z niemniej korzystnego położenia za ogrodzeniem. W samej końcówce krzyknęli "Jesteśmy zawsze tam..." i udali się w długą podróż powrotną.