Remisem 1:1 zakończyło się wtorkowe pierwsze spotkanie 1/2 finału Pucharu Polski pomiędzy Górnikiem Zabrze i Legią Warszawa. Legioniści zawitali do Zabrza pociągiem specjalnym w liczbie 1100 osób.
Podopieczni Romeo Jozaka w ostatnim czasie swoją grą i osiąganymi wynikami bardzo męczą kibiców z Łazienkowskiej. Piłkarze Legii rywalizują nie tylko na froncie ligowym, ale walczą również o udział w finale Pucharu Polski na Stadionie Narodowym. Po pierwszym meczu z Górnikiem, bliżej awansu jest Legia. Rewanż 18 kwietnia w Warszawie. W drugim meczu półfinałowym Korona Kielce wygrała 2:1 na własnym stadionie z Arką Gdynia. Finał Legia - Korona 2 maja na Stadionie Narodowym? Czas pokaże.
Tak jak wspomnieliśmy na wstępie, Legioniści do Zabrza udali się koleją. "Było nas 1100, w tym setka przyjaciół z Zagłębia Sosnowiec. Tak jak w Gdyni, jak i na pozostałych ligowych stadionach, przez pierwszy kwadrans fani obu ekip nie prowadzili dopingu w ramach akcji "Ostatni gwizdek". Po obu stronach wywieszone zostały transparenty "Ostatni gwizdek! Nic o nas bez nas! cdn...", zapowiadające walkę kibiców z całego kraju o swoje, czyli o nasze trybuny, na naszych zasadach. Zanim zapadła atmosfera rodem z teatru, odśpiewaliśmy "Mistrzem Polski jest Legia", pozdrowiliśmy miejscowych okrzykiem "J... Górnik jak za dawnych lat" oraz zaznaczyliśmy swoją obecność pieśnią "Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza Legia gra..."." - czytamy w relacji z trybun na stronie legionisci.com.
Pełną relację można przeczytać klikając w poniższy link:
https://legionisci.com/news/73792_Relacja_z_trybun_Jak_tak_dalej_grac_bedziecie.html
fot. legionisci.com